 |
|
dobrze wiem nie ma nic jak ja i Ty. | Pezeeet.
|
|
 |
|
otwieram oczy i już ich nie chcę dziś zamykać
|
|
 |
|
Od dzisiaj może, a może przecież być tak pięknie
|
|
 |
|
Czasami trzeba ufać temu,co się czuję,co się wie.
|
|
 |
|
Chcę scałować twoje wątpliwości z warg. Wtulić się w zagłębienie twojego obojczyka i poczuć ten znajomy,ale prawie zapomniany zapach. Wdrapać Ci się na kolana. Nazwać Cię znów wielkoludem.Przypomnieć Ci wszystkie te dobre chwile. Bo były takie prawda? Nie zawsze byłam dla Ciebie taka niedobra. Chcę objąć Cię swoimi małymi ramionami,ścisnąć jak sardynkę w puszce i już nigdy nie wypuszczać Cię ze swoich rąk. Ani na chwilę,ani na moment. W obawie,że wielki wszechświat Cię mi zabierze. Że zgubisz się w nim. I nie odnajdziesz któregoś dnia drogi do domu. Drogi do mnie. Chcę kochać Cię wiedząc,że i Ty mnie kochasz. I wybaczać Ci każdy mały i większy błąd jeśli Ty mi wybaczysz ten najistotniejszy. Błąd odrzucenia Cię w przeszłości.Błąd który do dziś spędza mi sen z powiek/hoyden
|
|
 |
|
Jak mam spakować to uczucie do torby czy walizki i pozwolić mu wyjechać na wakacje? Ot tak po prostu,ot tak zwyczajnie zrobić mu urlop,wolne ode mnie?Do oddzielnych przegród powkładać marzenia,myśli i uczucia zakraplane łzami?By nie zmieszały się w jedną całość. By każde zachowało swoją odrębność i wyjątkowość.Zakazane uczucie.Uczucie,które im bardziej staram się tłumić tym bardziej daje o sobie znać.Tak to ten beznadziejny przypadek.On ma kogoś,ja mam kogoś. I w tej sytuacji nie istnieje żaden złoty środek-dobry dla wszystkich. Tęsknie... Gryzę z bólu wargi. Czuję jak krew spływa swoim torem. Masochistka... I zastanawiam się właśnie czy w tym momencie tak samo krwawi mi serce. I czy będzie mi kiedykolwiek dane,że on własnymi rękami uleczy ten krwotok,zatamuje i załata dziurki oraz zagoi rany. Potrzebuję Cię ! Cholera usłysz to nieme wołanie o pomoc.Bo ja sama nie jestem w stanie zrobić nawet kroku ku lepszemu/hoyden
|
|
 |
|
chciałam być miła, a że nie wyszło no to cóż
|
|
 |
|
lubię ten moment, kiedy chociażby przypadkiem uśmiechamy się do siebie
|
|
 |
|
za mało dostajesz, bo zbyt dużo oczekujesz
|
|
 |
|
gdybyś jeszcze był odrobinę odważniejszy
|
|
 |
|
jeśli potrafisz coś sobie wyobrazić, potrafisz też tego dokonać
|
|
 |
|
czasem nie panuję nad tym jak jestem dla kogoś chamska. nie robię tego specjalnie, wybacz
|
|
|
|