 |
Mam Ciebie tylko w głowie. To mi wystarczy potem chcę o tobie zapomnieć. Sentyment zawsze pozostanie. Jedyne czego teraz pragnę to tak na prawdę się zakochać - być szczęśliwą z kimś kto jest mnie wart !
|
|
 |
Nie umiem spokojnie spać. To trwa miesiąc, już tyle Cię nie ma ? Śnisz mi się każdej nocy, że jesteś blisko, budzę się i przypomina mi się rzeczywistość, że ma inną... Wpadam wtedy w zamęt nie wiem co myśleć, wspominam nasze dobre chwile wiedząc, że nie mogę tego robić. Wiem, że wybrałam swoją drogę bez Ciebie, ale pierwsze kroki są najgorsze i mam jedynie nadzieje, że będzie coraz to lepiej.
|
|
 |
W moim innym świecie jest inna prawda.
Tu ciebie nie ma, to tylko wyobraźnia.
I może dobrze, że los nie postawił na nas.
W tym czego szukam nie ma nic prócz rozczarowania.
Choć w moim innym świecie jest inna prawda.
Tu ciebie nie ma, to tylko wyobraźnia.
I nawet jeśli miałem rację to już poszłaś.
I nigdy się nie dowiem, bo nigdy cię nie spotkam.
|
|
 |
Może też nie możesz zasnąć, proszę cię, uśmiechnij się.
Może też stajesz do walki, ale upadasz na deski.
Może czujesz to co ja i za czymś tęsknisz.
Wszystkie myśli i uczucia, których nie masz gdzie pomieścić.
|
|
 |
"Trzeba się nauczyć ponosić porażki. Nie można stworzyć nic nowego, jeżeli nie potrafi się akceptować pomyłek"
|
|
 |
Grzech nie skorzystać ze słonecznej pogody mimo, że dzień zaczął się nie za ciekawie. Jadę sama nad jeziorko z herbatą w termosie okulary na nosie pełen spokój tego teraz najbardziej potrzebuję. Chcę odpalić papierosa i wraz z dymem wypuścić z siebie wszystkie zbędne myśli.
|
|
 |
Znowu mi sie snil. Spotkalam go tutaj w Anglii na jakiejs imprezie w parku. Podszedl do mnie, zagadal. Po chwili objal mnie ramieniem i powiedzial "w koncu przytuleni, tak dlugo na to czekalem". I szlismy tak objeci przez jakis czas... dal mi ta nadzieje na kolejna "szanse". W jego oczach widzialam to co kiedys. Szczescie, troske i nie milosc ale czulam sie wyjatkowo. I poniewaz mieszkal kawalek drogi ode mnie postanowilam ze bede sie z nim spotykac co jakis czas. Powiedzialam o tym przyjaciolce, a ona stwierdzila ze potrzebuje zalozyc rodzine by o nim zapomniec i juz do niego nie wracac-nawet myslami. Wtedy sie obudzilam. I nie wiem czy to przedslubna trema mnie tak forsuje czy po prostu wspomnienia z przeszlosci ze chociaz jakbym sie starala, nie potrafie o nim zapomniec.. chcialabym chociaz wiedziec jaka przyczyna byla naszego rozstania.. nie moge przestac o tym myslec. I juz wiem ze dzisiejszy dzien bedzie tak chujowy ze nawet sie nie ludze ze dzis o nim zapomne chocby na chwile.
|
|
 |
I jest mi wstyd, że byłam z takim człowiekiem, który znów robi to samo z dnia na dzień zmienia sobie nowe ,,te jedyne". Myślałam, że znów ludzie pomyślą, że dostałam po dupie, że płacze, że on jest szczęśliwy, ale każdy się z niego śmieje. Znów mam takie samo nastawienie jak kiedyś, wmawiam sobie że jest szczęśliwszy beze mnie, ale tym razem mnie to nie boli. Prawda jest taka że nie wiem co u niego siedzi w głowie. Nie chciałabym zobaczyć ich razem. A teraz kiedy ktoś się o mnie stara ja jakoś nie mam entuzjazmu. Bardzo skupiam się na sobie.
|
|
 |
Moje rozstanie kosztowało mnie nałogiem. Przyznam się do tego iż uzależniłam się od palenia.
|
|
|
|