|
Ból po tobie zapełniam litrami gorzkiej żołądkowej, a zaciąganie się szlugami traktuję jak tlen, który zabrałeś ze sobą. / wezmniepocalujbejbi
|
|
|
powoli się zbliżał jego serce biło lekko ale jej biło
jakby zaraz miało złamać żebro.
|
|
|
jesteś osobą, której zawsze dałabym wszystko.
|
|
|
Nie radzę sobie. Chodzę z widocznym smutkiem i pustką na twarzy. Spoglądam w stronę moich dawnych przyjaciół, których zostawiłam dla niego. Zaciągam się szlugami jak nigdy, a moje łzy tworzą kałuże. Zasłaniam pociętymi dłońmi twarz, a widząc ciemność zastanawiam się ile muszę czekać, aby to wszystko się skończyło. Ten koszmar, zwany życiem. Życie, zwane koszmarem... / wezmniepocalujbejbi
|
|
|
byli wszystkim czego akurat potrzebowali, oboje
|
|
|
"Miłość jest chorobą, z której nikt nie pragnie się wyleczyć. Ten, kogo dotknęła, nie chce wrócić do zdrowia, kto cierpi z jej powodu, nie szuka lekarza..." - Paulo Coelho
|
|
|
uwielbiam to uczucie, kiedy sprawiasz, że serce
bije mi pięć razy szybciej niż powinno
|
|
|
dopełniacz: kogo? czego? (nie ma) - Ciebie
|
|
|
i to cholerne uczucie, które nie pozwala mi z Ciebie zrezygnować..
|
|
|
potrzebuję Cię do życia jak cukru do herbaty. ups nie słodzę
|
|
|
mam klucz dla Ciebie, chodź, naprawimy wszystko
|
|
|
Ile łez spłynie po moim policzku zanim do mojego serca dotrze, że on nie jest tego warty? | wezmniepocalujbejbi
|
|
|
|