 |
|
Ciągle słyszymy od rodziców, że my mamy beztroskie życie, że jedynym obowiązkiem jest nauka. Nienawidzę tych stwierdzeń. Czy oni nie widzą, że każdy ma problemy, każdy ma problemy odpowiednie do swojego wieku. Dla małego dziecka problemem , jest to, że śnieg znikł, a dla nas? Dla nas tu zaczynają się schody. Pierwsze miłości, nauka, lekcje, zakazy, nakazy, zranienie,myśli samobójcze, przecież mamy masę spraw, masę decyzji do podjęcia, ale nie. Przecież my prowadzimy beztroskie życie, które jak widać nie jest wcale takie kolorowe kurwa mac .
|
|
 |
|
Różne bywają przyczyny, dla których człowiekowi spadną wreszcie łuski z oczu, wskutek czego pojmuje on w nagłym błysku olśnienia to, czego dotąd pojąć nie był w stanie.
|
|
 |
|
- masz jakiś problem ? - tak. ty jestem moim problemem. - podobno z problemami najlepiej się przespać.
|
|
 |
|
Ona znów udawała, że ma go głęboko w nosie. Jak najdalej odsuwała od siebie myśl, że tak bardzo pragnęła z nim być. Nigdy nie potrafiła przyznać się do błędu. Do tego, że taki drań mógł zawładnąć całym jej światem.
|
|
 |
|
Słońce nauczyło mnie śmiać się,
Księżyc nauczył mnie marzyć,
Gwiazdy nauczyły mnie szlochać ...
A ty naucz mnie kochać ...
|
|
 |
|
Uśmiech, szczęście może pojawić się tylko na chwilkę. Nie ma to jak uśmiech, który pojawił się przez pomoc, pomoc innej osobie, osobie w potrzebie... Taki uśmiech zostanie na całe życie, bo wiesz że osoba której pomogłaś... jest szczęśliwa...
|-]
|
|
 |
|
3: zupę jem widelcem, włosy prostuję lokówą, Ciebie kocham sercem - jakie to wszystko realne. [s]
|
|
 |
|
Ona musiała się zauroczyć, ale zawsze odwracała wzrok, kiedy patrzył jej w oczy . Chciała dać mu znak i wyrazić wszystko, ale zawsze rezygnowała, kiedy on stał blisko .
|
|
 |
|
Ludzie są dziwni. Powiecie im, że istnieje 934 527 841 765 gwiazd we wszechświecie - uwierzą wam na słowo. Gdy natomiast ustawicie na ławce w parku tabliczkę z napisem "świeżo malowane", wówczas każdy przechodzeń sprawdzi to własnym palcem.
|
|
 |
|
: Gdybym chociaż nie miała tej pieprzonej nadziei... Naprawdę, wtedy byłoby mi lepiej.
|
|
 |
|
Czuję jak dym z papierosa szczypie mnie w oczy, a żar się jeszcze tli żeby zamienić się w popiół. Przypominam sobie sny o pięknej przyszłości, do której wszystkie drzwi są zamknięte już bezpowrotnie.
|
|
 |
|
właśnie wtedy, kiedy najgłośniej krzyczałam że już nigdy więcej się nie zakocham, nigdy! pojawił się właśnie on. [s]
|
|
|
|