 |
Było tak pięknie... Było tak jak chciałam żeby było... Lecz się tak spierdoliło... Że nie mam sił na nic... Chciałabym cofnąć czas i naprawić swój błąd... Zatrzymać w sobie to co się stało... Chcę żebyś wrócił. Chcę żebyś mnie przytulił... Gdy byłeś nie zawszę się uśmiechałam, ale w głębi uszy była tak cholernie szczęśliwa, że jesteś. Teraz już Cię nie ma. Bo ja to spierdoliłam. Popsułam to co było dla mnie ważne... Normalne... :(
|
|
 |
Idę sama przez las. Jestem tutaj sama. Nikogo tutaj niema-pustka. Jedyne co można usłyszeć to wiatr przeszywający liście drzew. Mam słuchawki w uszach i słyszę słowa Pih, które dołują mnie jeszcze bardziej... W ręcę trzymam papierosa, kolejna rzecz która po części przyczynia się do mojej śmierci...Bo w końcu przecież wszyscy i tak odejdą. Zostawią mnie samą... Już nikomu nie będzie zależało na mnie... I na tym co się ze mną dzieje ... Do głowy przychodzą czarne myśli... Żeby odejść, teraz, już... Iść dalej przed siebie i już nigdy nie wrócić...
|
|
 |
Zrobię wszystko, aby chronić tych, których kocham.
|
|
 |
|
-mamuś, widziałaś może u mnie w pokoju taką torebeczkę z taką jakby herbatą? -ty pierdol torebeczkę, pomóż mi lepiej zabić tym laserowym karabinem tego dinozaura co stoi w salonie!
|
|
 |
I miałam wrażenie, że gdy mówił, nic innego nie miało znaczenia.
|
|
 |
Uśmiechnął się. To był nadal ciepły, uroczy uśmiech. Taki, który sprawia, że czujesz się dobrze.
|
|
 |
Zalana łzami szuka powodu, by od tego uciec.
|
|
 |
Nigdy nie dowiesz się, jak bardzo starałam się uśmiechać, kiedy czułam jak w środku rozpadam się na kawałki.
|
|
 |
Popatrz te oczy nigdy nie zaznały szczęścia.
|
|
 |
Chyba, że gdzieś tam w głębi duszy wiesz, że chcesz wtedy walcz.
|
|
 |
Jeden uśmiech przywróciłby magię tej zimy. Jego uśmiech.
|
|
 |
Nie rozmawiamy ze sobą. Tak było wczoraj i przedwczoraj. Tak będzie jutro i pojutrze.
|
|
|
|