 |
Zapomnisz o mnie. Jestem pewna, że szybko tego dokonasz, że zapomnisz o wyjątkowych chwilach, których żadne z nas nigdy już nie doświadczy. Zapomnisz, jak się o Ciebie martwiłam, jak prosiłam żebyś nie pił, jak prosiłam oto żebyś przyjechał. Chciałam Cię mieć przy sobie, chciałam móc spojrzeć w Twoje oczy, poczuć Twój zapach. Uniemożliwiałeś mi to, choć tak bardzo tego pragnęłam. Chciałam być tylko Twoja, tylko dla Ciebie, i tylko z Tobą. Jednym słowem przekreśliłeś jebane uczucie, którego tak bardzo mi brak.
|
|
 |
Czasami jeszcze widze te Twoje słodkie doleczki w policzkach, kiedy tłumaczyłeś coś nauczycielowi. Nieogarniete włosy, niebieskie teczowki, nieziemski uśmiech i ten cudny błysk w oku, chociaż wiem, że Ciebie już tu nie ma,
|
|
 |
nic na to nie poradzę, że tak cholernie chce Cię mieć, mimo wszystko
|
|
 |
poznajesz osobę dokładnie taka jak Ty. zaufasz jej?
|
|
 |
wiesz, jak to jest kochać do granicy możliwości? tysiąc razy ją przekroczyłam.
|
|
 |
obraz stoi przed oczami, nie oddychasz
|
|
 |
spojrzał prosto w oczy, uśmiechnął się.
zabolało.
|
|
 |
bo wiem jak to boli kiedy tracisz coś, na czym Ci na prawdę zależy.
|
|
 |
chciałabym Cię. z każdą wadą, z każdym złym nałogiem i niedobrymi przyzwyczajeniami. to nic. chciałabym Cię mieć przy sobie.
|
|
 |
czasami przyjemnie jest oszukać własne serce i uwierzyć, że chociaż w połowie znaczyłam dla niego tyle, ile on znaczył dla mnie.
|
|
 |
byłoby dobrze, gdybyś był obok.
|
|
 |
ludzi się nie rani, rani się drani
|
|
|
|