 |
jeszcze jedna plotka na mój temat, a przysięgam zdziro, że zęby będziesz zbierała z podłogi
|
|
 |
usłyszała pukanie do drzwi. pół przytomna, z roztarganymi włosami wstała i niesfornie ubrała za dużą koszulę. na palcach, podbiegła do drzwi. ziewając, niezdarnie je otworzyła. stał z promiennym uśmiechem w jej ulubionym t-shircie. wręczył, jej bombonierkę ulubionych czekoladek i wyszeptał - miłego dnia kochanie. zaczęła się poprawiać zdruzgotana, że widzi ją w takim stanie. przyciągnął ją do siebie i delikatnie całując, powiedział - i tak Cię kocham.
|
|
 |
Jesteś niebem obserwującym chmury. A wydarzenia, ludzie, sytuacje, to obłoki, które po nim przepływają. Tylko przepływają. Dlatego nie próbuj ich zatrzymać, bo na pewno odpłyną wcześniej, czy później. Gdy przytrafia Ci się coś pięknego albo bolesnego, powinnaś zrobić krok, odstąpić od siebie i popatrzeć z dystansu. Ludzie, których kochasz, to właśnie takie chmury. Są na Twoim niebie dłużej lub krócej, ale nigdy na zawsze
|
|
 |
Jeśli ktoś prosi nas o pomoc, to znaczy że jesteśmy jeszcze coś warci.
|
|
 |
Mogłam mieć przepiękne życie,
każdej nocy być królową balu.
I spróbować znaleźć szczęście,
by do Ciebie nie mieć żalu.
Mówisz mi, że przepraszasz,
lecz ja nigdy nie zapomnę.
To są tylko puste słowa,
nie wymażesz nimi wspomnień.
|
|
 |
W życiu wszystko można podsumować krótkim, sarkastycznym 'bywa'.
|
|
 |
Tak to już jest z teraźniejszością - zawsze czegoś jej brakuje.
|
|
 |
“Znasz na bank kogoś, z kim chwile trwają zbyt krótko, że nawet całe życie to za mało.”
|
|
 |
“Rodzice mówią: 'jesteś młody, świat przed Tobą' więc dostarcz mu dowody, że ludzie jak chcą, to mogą!”
|
|
 |
“Za plecami rozgadani przyjaciele fałszywi, pochłonięci historiami, które słyszą tylko ściany.”
|
|
 |
Kiedy dziewczyna straci chłopaka długo nie może się pozbierać. Szuka winy w sobie, przywołuje wszystkie wspólne sploty rąk, najdrobniejsze gesty, słowa i myśli. Nie wyobraża sobie by ktoś mógł jej go zastąpić. Mieli złe i dobre chwile, ale to nie ważne. Ważne, że ją zostawił taką samotną i kto ją teraz pocałuje, ojej. Tyle, że miesiąc później widzi go z dziewczyną, którą wyhodowali w słoiku jak pleśń na biologii i już jakby kocha go mniej. I mniej już chce tych pocałunków, kiedy całuje jej twarz z 1523 kg. tapety (...) a jak myślisz, jak dziewczyna przeżywa stratę przyjaciela, z którym śmiała się, płakała, nie musiał jej całować, ale był na jej każde zawołanie, rozumiał ją jak nikt inny na tym świecie i umiał jej pomóc... wolisz nie wiedzieć jak.
|
|
 |
Byłeś dla mnie kimś ważnym. Byłeś dla mnie zagadką. Byłeś dla mnie taki niesamowity. Byłeś. Dopóki nie stałeś się obojętnym. Dopóki Cię nie przejrzałam na wylot. Dopóki nie zobaczyłam jaki jesteś podobny do innych. Dopóki nie przestałeś być przy mnie.
|
|
|
|