 |
|
potrafisz uzależnić, że przez Ciebie jestem ćpunem .
Szaleje w euforii przez Twój każdy pocałunek .
|
|
 |
|
bezcenne 'pojebało Ją' podczas wfu, zmieszane z błagalnym wzrokiem kumpeli i tekstem zaraz potem: 'ej, zostaw Nam trochę', gdy trafiałam zagrywką dziewiątego już asa.
|
|
 |
|
Gdzieś między piciem a paleniem zabrakło Ci czasu na miłość .
|
|
 |
|
już mi zbrzydło to wszystko i pierdolę ten kodeks . dziś przytulę Cię tylko po to, by zaraz odejść .
|
|
 |
|
nauczę się. dowiem się, co to są te cholerne parathormony czy tyroksyny. złapię jakąś wiedzę, bo po samym posiadaniu wyłącznie tej o bólu, jakoś niedosyt mam.
|
|
 |
|
jesteś niewolnikiem własnego sumienia, bo straciłeś wszystko i właśnie to doceniasz .
|
|
 |
|
nie ma nic piękniejszego niż moment, kiedy w życiu pierdoli Ci się dosłownie wszystko .
|
|
 |
|
siadam, kręcę joia, buffam, biorę bucha za tych, którym już nie ufam .
|
|
 |
|
kiedy z Tobą rozmawiam, jestem spięta jak prostytutka w Kościele .
|
|
 |
|
Nieważne, z kim chcesz spędzić piątkowy wieczór, tylko z kim całą sobotę. A potem każdą sobotę do końca życia...
|
|
 |
|
mijając Cie dziś na ulicy, miałam ochote pokazać jak bardzo Cie nienawidze, a zarazem jak bardzo Cie kocham..
|
|
 |
|
Tak .Nazwij mnie suką, dziwką, puszczalską.Nie wiem, co tam sobie jeszcze wymyślisz.Rozumiem, jakoś musisz sobie obrzydzić to,co straciłeś, i co już nigdy do ciebie nie wróci.
|
|
|
|