 |
a czego Ty wymagasz od kolesia który przesiaduje na murku z piwem?
- miłości.
|
|
 |
A jeśli serce jest tylko mięśniem, cóż po urodzie wszechrzeczy...
|
|
 |
Nadal nie zdarza się nic.
|
|
 |
-pierwszy raz sie zakochalem!
-i jakie to uczcie?
-chujowe!
|
|
 |
Od myśli zaczyna się wszystko, cały akompaniament słów, wszystkie niedogodności i pragnienia, nałogowe palenie papierosów, i wdychanie zapachu porannej kawy, pierwsze rozterki, miłości, przyjaźnie, pierwsze pocałunki i potoki łez. Myśli są jak muzyka , wdzierają nam się do serc.
|
|
 |
Obdaruj mnie uśmiechem, pocałunkiem i słodkimi słowami. Zrób mi tysiące nadziei. Baw się mną. Kręć i wiruj. Utajniaj i kłam. Porzuć dla innej. I tak mogę się założyć, że do mnie jeszcze wrócisz i będziesz błagał o wybaczenie. Ja się zgodzę, i pobawię się w Ciebie.
|
|
 |
Cała paczka papierosów, sześć kieliszków, dwa piwa. Wszystko to z dedykacją dla Ciebie baranie.
|
|
 |
Więc biorę czyjeś inne oczy za Twoje i pozwalam sobie się w nich zatopić.
|
|
 |
Jesteś tylko głupią myślą w mojej głowie. To tyle, rozumiesz ?
|
|
 |
-jak Ty to robisz?
-ale co?
-no to, że potrafisz cały czas siedzieć u mnie w głowie a jednocześnie grać w piłkę...
|
|
 |
To samotność nauczyła mnie bycia zimną i obojętną na każdy jego uśmiech,każde spojrzenie, każde słowo.
|
|
 |
Była na każde jego słowo, choć rozum uważał to za nierozsądne. Serce czuło obowiązek, by wiernie przy nim trwać.
|
|
|
|