 |
|
Gdyby nie to, że nasze plany utonęły w planach
|
|
 |
|
a tak poza tym, to wcale nie jest ok, nie jest ok, cześć
|
|
 |
|
I gdyby nie to wszystko, to byłoby dobrze wiesz
|
|
 |
|
a Twoje oczy to już nie moje okno na świat.
|
|
 |
|
Z nerwów masuje skronie czubkami palców,
znów rani to coś czego nie można wyrazić łzami.
|
|
 |
|
pierwsza najebka, to się pamięta
|
|
 |
|
słyszę kroki, ktoś wyrósł jak z podziemi, słyszę 'dobry wieczór, dokumenty, ręce wyjmij z kieszeni'
|
|
 |
|
Ty polej, ja piję z gwinta, kiedy idziemy na całość w tym gronie zawsze jest wypas / paranoje
|
|
 |
|
im jest trudniej, ciężej, jestem bliżej i tylko twój uśmiech pcha mnie do przodu.
|
|
 |
|
radzili jej rzuć to w pizdu, mówiła - 'nie umiem', dręczyli się z jej bólem wszyscy bliscy wokół, ale gdy była przy nim osiągała święty spokój.
|
|
 |
|
i wiem nie warto kminić wśród debili i w chuju mam tych, co postawili na mnie krzyżyk.
|
|
|
|