  |
ona jest ułożoną dziewczyną, która chodzi co niedzielę do kościoła. ja jestem z tych co mają wyjebane na nakazy i zakazy. ona na domówce tańczy z koleżankami w kółku, ja siadam przy stoliku jem i piję z kumplem. ona gra na gitarze, ja na nerwach. ona chodzi w spódniczce przed kolano, ja w baggyach i luźnych bluzach. ona jest miła, a ja szczera. widzisz różnice?
|
|
  |
chodzenie spać o 3:00. jedzenie tyle, że aż nic. kurcze przez Ciebie mama podejrzewa mnie o jaką depresję.
|
|
  |
nie polubię jej. zabrała mi uczucia, miłość, nadzieje. chyba już wiesz, że zabrała mi Ciebie?
|
|
  |
Nike na stopach, spodnie z Croppa, bluza z New Yorkera, t-shirt z Reeboka, torba Nike. od jakiegoś czasu tak chodzę ubrana, przedtem powiedziałeś, że mam za mało 'markowych, oryginalnych' ciuchów i ze mną zerwałeś, a teraz widząc mnie mówisz 'ta panna jest moja ludzie', a ja pokazuje Ci środkowy palec przy Twoich kumplach i tylko mówię 'chłopczyku, chyba Ci się coś pojebało' ta panienka była Twoja, ale wybrałeś markę, a oryginalnym trzeba być w sobie, a nie na sobie.
|
|
  |
bo mama nie nauczyła, że wspomnienia bolą, a przyjaciółki są fałszywe. dlatego cierpię.
|
|
  |
nie szanuję dziewczyn, które przypierdalają się do zajętych chłopaków.
|
|
  |
mówisz "szmata", myślisz "chcę być taka".
|
|
  |
wkurzają mnie podpisy pod zdjęciami na nk albo na fejsie typu : 'ta jakość.' żadna kurwa jakość, jak masz taki ryj to jakość nic tu nie pomoże.
|
|
  |
a pamiętasz jak skaleczyłam się szkłem, krew lała mi się z dłoni i nie mieliśmy chusteczek? kurde no, pamiętasz jak wtedy wyciągnąłeś z kieszeni 50 zł obwinąłeś nim mojego palca i powiedziałeś, że jestem więcej warta niż ta cholerna kasa.
|
|
  |
jeśli ty też udajesz, że masz na niego wyjebane, podnieś rękę w górę.
|
|
  |
powodzenia na nowej drodze życia z tym plastikiem, kochanie. trzymam za Was kciuki i mam nadzieję, że wybranka Twojego serca nie rozpuści się pod wpływem wysokiej temperatury na solarium.
|
|
|
|