 |
Nie obwiniaj się cały czas. Obwiń się raz i żyj dalej.
|
|
 |
Żeby poprawić sobie humor obejrzałem film z mojego ślubu od tyłu. Najbardziej spodobał mi się moment kiedy ściągam obrączkę i uciekam samochodem.
|
|
 |
Kumple się śmieją, że przez chlanie a wczoraj pytali czy masz nalane. Tańczymy wszyscy a upadamy sami.
|
|
 |
Męski facet [...] powinien potrafić zaopiekować się swoją kobietą i sprawić, by ona - niezależnie od okoliczności, od tego czy pada deszcz, czy są zapłacone rachunki, czy ostatnio przytyła - czuła się piękna, dowartościowana, bezpieczna. Kobieta musi się czuć piękna, a powinna się taką widzieć w oczach swojego mężczyzny.
|
|
 |
"Proszę bądź pomimo kłótni, pomimo nieporozumień. Proszę bądź jeśli mówię Ci, że Cię nie chcę, że Cię nie potrzebuję, że mam Cię gdzieś, że to, że tamto. Proszę bądź jeśli Cię odpycham, krzyczę na Ciebie. Proszę bądź bo tak naprawdę wtedy gdy to robię mam ochotę wtulić się w Ciebie i już tak zostać"
|
|
 |
Lubię być sobą przy Tobie.
|
|
 |
Najpierw zaplątały się w sobie nasze spojrzenia, potem splatały się słowa, po nich splotły się dłonie, a potem to już poszło i teraz cali jesteśmy splątani ze sobą nie do rozplątania.
|
|
 |
Żona do męża.
- Kochanie, zjesz kanapki z pasztetem?
- Nie, dziękuję. Zjem sama.
|
|
 |
to te dni w których wszystko idzie w złym kierunku. to te dni których zaciagasz się dymem z papierosa a z każdym buchem,to wszystko wookolo staje się coraz trudniejsze. to te dni, których zastanawiam się gdzie popełniłam błąd, w którym momencie życia powinnam zmienić siebie. to te dni, gdzie jesteś zupelnie sa mna sam ze swoimi słabościami,problemami,swoim pieprzonym , niepoukladanym życiem.
|
|
 |
Ale kiedy znajdzie się właściwego człowieka, to jego uśmiech i wspólne szczęście tylko utwierdzają w tym, że jest warto.
|
|
 |
Każda wspólnie spędzona minuta była malutką wiecznością, idealnym światem. Każda minuta spędzona osobno była jak wyrzucona w błoto, zepsuta i niewiele warta.
|
|
 |
"Okrywała go szczelnie kołdrą, żeby nie było mu zimno. Czasami wyrywało go to ze snu, otwierał oczy, przytulał ją i całował. A potem brał w dłonie jej zawsze zimne stopy. I tak często zasypiali. Bo bardzo dbali, aby żadnemu z nich nie było zimno. Ani w łóżku, ani w sercu". Janusz Leon Wiśniewski - Zespoły napięć
|
|
|
|