 |
Tego nawet już nie nazwiesz sinusoidą. Czuję się ,jakbym bardzo niewprawioną ręką rysowała linię swojego życia . Jestem na etapie mazania szlaczków i kurewsko daleko mi do perfekcji.//naga_prawda
|
|
 |
W swoim życiu zaznałam dwóch poważnych samotności. Pierwszą dostałam od niego. To właśnie on, osoba najbliższa mojemu sercu, osoba najważniejsza i jedyna, która dawała radość - pewnego dnia przyniosła mi samotność. Och jak ta samotność mnie bolała, jak wypalała dziury w moim sercu. To ona sprawiała, że każdego ranka nie miałam sił wstać z łóżka, nie miałam ochoty żyć. Nie mogłam jej zaakceptować, no bo jak pogodzić się z samotnością? Ale w końcu przyszła chwila kiedy ona zechciała ustąpić. Pozwoliła mi abym wybrała kogoś nowego, ale właśnie wtedy dostałam drugą samotność. I być może to śmieszne, ale to ja sama sobie ją podarowałam. To ja wybrałam, że nie chcę nikogo u boku, bo nikt nie jest tak dobry, nikt nie jest dla mnie wystarczający. Ta samotność już nie boli tak mocno jak poprzednia, ale sprawia, że życie nadal nie ma żadnych barw, ona wlewa we mnie niechęć i rutynę. I obawiam się, że przejmuje nade mną kontrolę, a ja przecież, przecież nie chcę zostawać całkiem sama. / napisana
|
|
 |
Ja już nie chcę tracić, nie chcę ranić kogoś. Za dużo bólu, za dużo strat.
Powinnam odpocząć, iść na odwyk od życia. Wyłączyć się na ludzi, nie przejmować - przejść obojętnie.
Ale, nie potrafię- bo mi zawsze zależy bardziej.
|
|
 |
Wciąż wierzysz, że przejrzałaś mnie,
a patrząc z bliska widzisz najmniej.//Herbut
|
|
 |
"Wrócę, kiedy życie zbudzi mnie."
|
|
 |
Lepsza wersja mnie dziś nie będzie mogła przyjść,
będę tylko zła ja.//Trish
|
|
 |
Kto by pomyślał, że tak się, kurwa, stanie?
Mieć lat naście i na wszystko wyjebane.//Rest
|
|
 |
Gdy serce nie wiedziało czy ma bić czy przestać.
Ja wiedziałem jedno: muszę to przetrwać.
Żyję tu już tyle i wiem nie można pękać,
Nauczyłem się wyrabiać na najgorszych zakrętach.//Saful
|
|
 |
Schodami w górę, ponad przeciętność.//Vienio
|
|
 |
Niektórzy ludzie sprawiają, że chce się być kim lepszym, niż się jest. Dzięki nim odkrywamy swoje prawdziwe znaczenie, prawdziwą tożsamość. Przy nich umiemy latać, przy innych nie da się nawet biec, można tylko stać w miejscu albo z trudem powłóczyć nogami. |zakochanawnimx3
|
|
 |
Jakoś tak dziwnie mam do was nosa.
Prawdę o Tobie czytam w Twych oczach.
Wyceniasz wszystko nawet, jak kochasz.
Kurestwa wartość mniejsza od grosza suko.//Paluch
|
|
 |
Temu, kto przed Tobą stanie fałszywą nadzieje dajesz
tylko po to, by słabym potem zabrać wiarę.
Przygarniesz pod skrzydło i głodnych karmisz nie raz
tylko po to, by powoli potem ich pożerać.//Saful
|
|
|
|