 |
Nie wiem jak to jest możliwe, w końcu minęło tyle czasu, który miał uzdrowić moją chorą duszę i popękane serce, ale ciągle połową siebie tkwię w tym, co było kiedyś. To nie są tylko wspomnienia, które nie chcą przeminąć. To jest coś więcej - takie poczucie, że to co było najpiękniejsze może jeszcze wrócić, że wystarczy tylko odpowiednie słowo, a znów będzie jak dawniej. Tamto życie było lepsze, dlatego więc tak często do niego wracam, ciągle porównuję, analizuje. Utknęłam w tym czego dawno już nie ma, a to strasznie wykańcza i w żaden sposób nie pozwala otworzyć jakiegokolwiek nowego rozdziału. Chciałabym odciąć się od tego jakąś grubą kreską, ale on ciągle jest ważną częścią mnie, a dopóki nią będzie - ja nie urodzę się od nowa. / napisana
|
|
 |
Uśmiechnij się do mnie. Tak subtelnie,jak tamtej nocy. Chcę,żebyś przelała we mnie wszystko swoim spojrzeniem. Chcę obrysować wzrokiem kontur Twego nagiego ciała, zatopionego w ciemności. Chcę musnąć Twoje wargi swoimi , najdelikatniej. Chcę Cię mieć chociaż na chwilę. Chcę zamienić Twój mały świat w ogromną galaktykę. Chcę zapalić dla Ciebie milion gwiazd odbijających się blaskiem w Twoich oczach. Chcę tego tak bardzo,że zapominam o odpowiedzialności. Odpowiedzialności za Twoje szczęście, którą poczułam, kiedy pierwszy raz powiedziałam 'kocham'. A teraz wiem,że wcale nie jestem odpowiedzialna //naga_prawda
|
|
 |
Wiem, gorzkiej prawdy nie rozcieńczą słodkie słowa.//Pih
|
|
 |
Dożylnie fatalizm w największych dawkach.//Pih
|
|
 |
Ostatnio już mnie nawet bawi stres.
Zero powagi, ej, działa jak dragi śmiech.//Kuban
|
|
 |
nie pytaj mnie co będzie dalej, pozwól oszaleć
|
|
 |
wiem, nie zmienię nic kurwa, super
|
|
 |
czuję tęsknotę gdy znów sobie Ciebie wyobrażam
|
|
 |
gdy tak patrzysz nie mogę ze słów nic wyrzeźbić
|
|
 |
tak wiele chce powiedzieć, ale czuję się jak frustrat
|
|
 |
czasem wolałem być cicho gdy widziałem Ciebie znów
i nie mówić nic, lecz Ty rozumiałaś mnie bez słów
|
|
 |
Byłam tutaj. Cały czas byłam tutaj i czekałam na Ciebie. Wystarczyło jedno słowo, jeden gest, a znów moglibyśmy walczyć o swoją wspólną przyszłość. Ja naprawdę tak długo czekałam i łudziłam się, że znów usłyszę Twój magiczny głos. I wyglądałam przez okno każdego wieczora szukając Twojej sylwetki w tej przerażającej ciemności. Nie przychodziłeś przez tyle dni, więc moja siła wypaliła się razem z nadzieją na wspólne życie. Teraz muszę pozwolić odejść mojej miłości w taki sposób w jaki pozwoliłam odejść Tobie. Nie mamy już nic, więc uczucie już też nie jest potrzebne. Łzy płyną na samą myśl o utraconej przeszłości, ale to chyba już ten czas kiedy szczelnie trzeba pozamykać wszystko to, co ulotniło się wraz z zachodzącym słońcem. Żegnaj więc moja miłości. Najwyraźniej to nie Ty byłaś mi pisana. / napisana
|
|
|
|