 |
Śmierć bowiem uwalnia nas od naszych szkodliwych namiętności, od naszych śmiesznych ambicji i bezmyślnych dążeń. Czy wiecie, czym są wszystkie pragnienia, które tak nas rozpalają? Otóż – niczym, powiadam – niczym. Śmierć uderza nie tylko w tych, którzy umarli. Ona zarazem obnaża nicość żywych, przypomina im, że są prochem. Śmierć jest czymś wielkim, ponieważ jest wyrozumiałością i przebaczeniem. Widzi nasze ułomności, naszą krótkowzroczność, nasze grzechy, a jednak otwiera ramiona i przyjmuje wszystkich. Jest pobłażliwa, więc mimo nasze przewiny bierze nas do swojego królestwa, które jest wieczne i chce tylko jednego – abyśmy w nim byli!
|
|
 |
Myśli są niewidzialne, ale bezmyślność jest widoczna.
|
|
 |
Bezmyślni nigdy nie popełnią błędów w myśleniu.
|
|
 |
Czasami wydaję się nam że ludzie są loteryjnymi losami: że najdują się obok nas, by urzeczywistnić nasze absurdalne nadzieje.
|
|
 |
Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości. Ani też nie wierzę w przeżycie przez jednostkę śmierci jej ciała, chociaż słabe dusze żywią takie myśli z powodu strachu lub absurdalnego egotyzmu.
|
|
 |
Absurdem jest dzielić ludzi na dobrych lub złych. Ludzie są albo czarujący, albo nudni.
|
|
 |
Czasem ludzie tak doceniają szczęście, jakby znaleźli czterolistną kończynę i urwali jeden listek.
|
|
 |
Uśmiech rozświetla wszystko wokół, co rzeczywistość zdążyła przyciemnić
|
|
 |
Nie mów, że chciałabyś jebnąć uczuciami o ścianę, bo próbowałam, a to gó.wno odbiło się i jeb.nęło mnie z podwójną siłą.
|
|
 |
Standardowa zagrywka. Koniec naszego związku, robi ze mnie nagle tą pannę z lekkim obyczajami. Niedoskonałą laskę, która puszcza się na boki. To, że kiedyś byliśmy razem nie oznacza, że możesz po mnie jeździć za plecami. Powiedz mi to wprost. Prosto w te oczy, które niegdyś były dla ciebie najważniejsze. Bądź facetem, choć raz.
|
|
 |
Był dla mnie czymś niesamowitym. Pierwszymi nieprzespanymi nocami, pierwszymi pocałunkami, pierwszymi tak bezcennymi kłótniami. Niesamowitym doświadczeniem jak żyć i jak nie powinniśmy żyć. Jak kochać, jak się zatracać, jak dziękować i prosić. ♥
|
|
 |
Kiedy byłam bardzo młoda zobaczyłam jak moja najlepsza przyjaciółka płacze, zawsze wszystko robiłyśmy razem, byłyśmy ze sobą bardzo blisko. Zapytałam jej co się stało. Nie chciała mi powiedzieć. Nalegałam aż mi wyznała, że jej chłopak zakochał się we mnie. Nie zdawałam sobie z tego sprawy ale właśnie tego dnia zawarłam pakt. Zaczęłam tyć, Zaniedbałam się, stawałam się co raz brzydsza. Nie wiedziałam dlaczego. dzisiaj wiem. Podświadomie uznałam własne urodę za przekleństwo z powody, którego cierpiała moja najlepsza przyjaciółka.
|
|
|
|