 |
|
sory, ale nie interesuję mnie pierdolenie o niczym. Era, w której zachwycałam się Twoim każdym oddechem dawno minęła.
|
|
 |
|
Bo widzisz jak to jest... Przeklinam, piję piwo i lubię towarzystwo chłopaków. Nie płaczę z powodu złamanego paznokcia, nie spijam się tanim winem,bo to zbyt romantyczne. Mam w dupie co myślą o mnie inni, jarają mnie za duże męskie bluzy i brzydzę się tandetą. Teoretycznie jestem silną, pewną siebie dziewczyną. Praktycznie potrzebuję Ciebie mimo wszystko.
|
|
 |
|
poradziłam sobie z potworami pod łóżkiem , więc z tobą też sobie poradzę ..
|
|
 |
|
rozjebałeś system antywłamaniowy do mojego serca
|
|
 |
|
coś w stylu: mam wyjebane, ale nie obraziłabym się, gdybyś podszedł i mnie przytulił ..
|
|
 |
|
rozumiem,że jak każdy upadam twarzą w piach. rozumiem, że nachodzą mnie chwile zwątpienia,które próbuję zatuszować tanimi używkami, ale to nie tak, że nie jestem silna. po prostu bycie słabą to urlop od tego wszystkiego. bycie słabą to mój cichy protest, ze dawałam sobie radę zbyt długo.
|
|
 |
|
Uważam, że on mimo wszystko też potrafi kochać. Wierzę, że kiedyś jego serce zabije mocniej na widok innej dziewczyny. Wyzbyłam się już żalu, że to nie będę ja, właściwie nie chciałabym już jego ust.
|
|
 |
|
Czasami lubiłam się łudzić, że udało mi się go zmienić. Wyobrażałam sobie, że jestem tą jebaną szczęściarą, która potrafiła wzbudzić w nim jakieś uczucia. Walczyłam o jego umierające powoli serce, targowałam się z życiem o jego duszę, bo wiedziałam, że pomimo zewnętrznego opakowania skurwiela, w środku jest chłopcem,który nie radzi sobie z marną egzystencją. Łzy lecą po moich policzkach gdy wspominam te zmarnowane chwile,w których poświęcałam siebie dla jego dobra. Pomimo mojej oziębłości zdobywałam się na czułości i słodkie słówka, kłótniami próbowałam rozniecić wygasły w nim ogień pożądania drugiej osoby, a wszystko to w jednej chwili szlag trafił. Cała konstrukcja posypała się jak tanie klocki. Żałuję, że pozwoliłam na taką bliskość, że mówiłam tyle słów, że odsłoniłam mu kawałek mojej duszy, bo teraz widzę, że nie był tego wart. Pomimo wszystkich słów okazał się taki jak sądziłam na początku, okazał się zwykłym dupkiem.
|
|
|
|