 |
, zadziwiające ile wspomnień nosi w sobie zapach wieczornego powietrza , / ...
|
|
 |
Miłość na odległość jest możliwa. Wymaga jednak ona dużo siły i cierpliwości. Musisz zdawać sobie sprawę z tego, że będziesz dużo więcej i mocniej tęsknić, że wieczorami każda cząstka Twojego ciała będzie wołać o niego, spragniona ciepła i czułości jakie tylko on potrafi Ci dać. Będziesz odliczać godziny do spotkania, ale gdy już nadejdzie moment kiedy on stanie w Twoich drzwiach zapomnisz o tęsknocie i każdym samotnym wieczorze. Wtedy liczyć będzie się tylko i wyłącznie jego obecność. Wiesz, ludzie, którzy kochają na odległość z większą łatwością doceniają chociażby najkrótszą sekundę, którą mogą spędzić razem, doceniają każde spojrzenie czy dotyk, bo wiedzą, że za chwilę będą musieli się rozstać i chcą zapamiętać każdy najmniejszy szczegół. I wiesz najpiękniejsze jest to, że dla nich odległość nie ma najmniejszego znaczenia, bo uczucie jakie wytworzyło się między nimi jest dużo silniejsze niż liczba kilometrów jaka dzieli ich ciała.Najistotniejsze jest to, że serca są razem./napisana
|
|
 |
kim byłaś? jedną z najważniejszych osób w moim życiu. przyjaciółką. byłaś kimś, komu mogłam ufać bezgranicznie. co zrobiłaś? zjebałaś to. zostawiłaś mnie, z wielkim bólem w sercu. zawiodłaś? owszem i to bardzo. co straciłaś? mnie i moje zaufanie, wsparcie, które dawałyśmy sobie nawzajem. kim jesteś teraz? kimś obcym, całkiem obojętnym dla mnie. czy da się to naprawić? nie, nie da się. jak to się mówi "do trzech razy sztuka" a Ty już po raz trzeci zostawiłaś mnie dla chłopaka. i gdzie tu jest lojalność? 7 lat przyjaźni, ale Ty pewnie nie żałujesz. a co tam, było minęło. / ibelieveinlovex3
|
|
 |
Przez cały czas nie spuszczała ze mnie
oczu; była w czymś zakochana, pewnie we
mnie, pewnie miłość.
|
|
 |
Cholera mi do tego co śmieszne, a co nie.
Ja wole zginąć na swój sposób, niż żyć i
cieszyć się na Wasz.
|
|
 |
Potem było rozmaicie. Tego wieczoru
opowiedziałem Ci wszystko. Wszystko, co
od lat zamknąłem w sobie. Słuchałaś w
milczeniu, ściskałaś moja rękę,
wsłuchiwałem się w bicie twojego serca,
już wtedy biły razem. Żaden inny wieczór
nie był taki piękny jak właśnie te: szary i
rozpłakany. Tak strasznie zmokliśmy.
Pamiętasz?
|
|
 |
Ideałami będziemy później, teraz po
prostu bądźmy prawdziwi
|
|
|
|