|
Dobrze wiem, że już praktycznie nie mamy szans odbudować naszej znajomości, że wszystko się zawaliło. Ale tak najbardziej szkoda mi tych dni, które spędziliśmy razem, nie dlatego, że ich żałuję, ale dlatego, że już nie powrócą.
|
|
|
O moim stanie emocjonalnym świadczy tusz do rzęs poodbijany na poduszkach.
|
|
|
- Już zapomniałam jak to jest.
- Co takiego?
- Jak to jest żyć tak beztrosko i być cholernie szczęśliwą...
|
|
|
W tęsknieniu za kimś nie chodzi o czas, który minął od kiedy ostatnim razem się widzieliście, czy rozmawialiście. Chodzi o te momenty kiedy robiąc coś zdajesz sobie sprawę, jak bardzo chciałabyś, by ta osoba była teraz przy tobie.
|
|
|
- Tęsknisz za Nim?
- Nie.
- Jasne.
- Po prostu lubię patrzeć w okno.
|
|
|
Mam nadzieje, że pewnego dnia obudzisz się z myślą '' tak cholernie za nią tęsknie ''.
|
|
|
Nie da się zapomnieć o kimś, kto zwykłym dwukropkiem i gwiazdką potrafił wywołać uśmiech na twarzy nawet gdy łzy spływały po policzku.
|
|
|
Oddałabym wszystko, aby chociaż przez chwilę było tak jak kiedyś...
|
|
|
Nie potrafię tego zrozumieć. Tej nieobecności. W jednej minucie jest człowiek a w drugiej już go nie ma. Najpierw opowiadasz mu wszystko o sobie, o planach jakie masz, zna Cię lepiej niż Ty sam siebie, a potem tak nadzwyczajnej w świecie, nie masz w ogóle do niego dostępu. Stojąc obok Ciebie czujesz, że jest jakiś obcy, a przecież taki nie był, pamiętasz go, pamiętasz wszystko co z nim związane, jesteś przesiąknięta wspomnieniami, aż do szpiku kości. nie możesz pojąc tego dlaczego to wszystko potoczyło się tak, a nie inaczej, wciąż myślisz ,że to jest jakiś głupi żart, że on niebawem wróci ,że to wszystko się skończy i okaże jednym wielkim nieporozumieniem.
|
|
|
Przestałam czekać na smsy. Nie czekam na wiadomość na gadu. Gdy zadzwoni telefon - nie łudzę się, że to Ty. Odzwyczaiłam się. Nie jest mi smutno, gdy się nie odzywasz. Nie płaczę jak głupia, gdy nie widzę Twojego uśmiechu. Mam gdzieś co się z Tobą dzieje. Straciłeś swoją szanse kochanie.
|
|
|
Wiesz czego brakowało mi wtedy najbardziej? godzinnych rozmów, nie żadnych konkretnych, wszystkich, nawet tych zupełnie bez sensu. Brakowało mi tego uśmiechu, tekstów typu ' mała mów co się dzieje, razem ogarniemy.' Brakowało mi tej ironii w głosie. brakowało mi tego łobuzerskiego uśmiechu. Tego magicznego błysku w oczach. Brakowało mi Ciebie, wiesz?
|
|
|
Nie wiązałam z Nim jakichś szczególnych nadziei. Wiedziałam, że mamy inny charakter, sposób spędzania wolnego czasu, inne zdanie w wielu sprawach. Jednak gdzieś na dnie serca zabolało jak odszedł. Spędzałam z Nim sporo czasu, chyba nawet przyzwyczaiłam się do Jego obecności w swoim życiu, wiele się od Niego nauczyłam - tych złych i dobrych rzeczy. Dziś jest mi smutno bo wiem, że już nigdy nie zobaczę Jego źrenic wpatrzonych w moje. Czasami mi Go brakuje, tak po prostu.
|
|
|
|