 |
.` Mówisz ' Zapomnij ' A spytałaś chodź raz czy ja chcę zapomnieć , no właśnie .. Ja nie umie zapomnieć , nie potrafię i nie chce , bo nie da się zapomnieć o kimś kto dawał Ci szczęście i chęć do życia..
|
|
 |
.` kiedyś przychodzi taki moment, że życie przestaje Nam być potrzebne. nie dostrzegamy już tego piękna, co kiedyś. nie ma przy Nas już tych samych osób. świat wydaje się być bez celu i pozbawiony najmniejszego sensu istnienia. każde miejsce staje się puste. bliscy ludzie zmienili się. a My? zrozumieliśmy, że przeszłość nigdy nie wraca, a świat nie pięknieje.
|
|
 |
.` Przeraża mnie ten fakt, kiedy ludzie tak szybko zapominają, kim byli dla siebie, jak się kochali.. Fakt, iż coraz częściej to obojętność góruje.. To smutne.
|
|
 |
.` Idź i walcz. Nie wierz obietnicom, złam wszystkie zasady. A kiedy będzie ci ciężko, a będzie, nie poddawaj się..
|
|
 |
.` Zawsze byłam przy tobie, nawet gdy mnie o to nie prosiłeś. Zawsze wspierałam, zawsze siedziałam, słuchałam, przytulałam i pocieszałam. Zawsze czekałam aż zauważysz. Zawsze czekałam aż się zorientujesz. Zawsze czekałam aż pokochasz. Ale "zawsze" też się kiedyś kończy.
|
|
 |
.` Chodzę, mówię, śmieję się, czytam, bawię się, myślę. Ale to nie tak. Zawsze przychodzi moment, w którym coś mnie nagle uderza, że mało nie zwala mnie z nóg. Jakaś porażająca, nagła świadomość niepełności, niekompletności, pustki.
|
|
 |
.` Ile można cierpieć? Czy w końcu nie może być dobrze? Czy nie mogę być szczęśliwa, tak po prostu bez Ciebie..
|
|
 |
.` Przepraszam , że często przeklinam , że często strzelam focha i nie jestem pierwszą lepszą którą możesz zaciągnąć do łóżka . Przepraszam , że wciągnęłam Cię w tą bezinteresowną znajomość i ciągnęłam ją do okaleczenia mojego serca . Przepraszam , że mi tak cholernie na Tobie zależy i przepraszam Cię że kocham.
|
|
 |
I gdy powiedzieli że odzyskał przytomność, że wybudził się ze śpiączki, uradowana skierowałam się do szpitala. Byłam taka szczęśliwa że mogę znowu usłyszeć jego głos. Szkoda że nie wiedziałam wtedy że los lubi dawać przedstawienie. Rzuciłam mu się w ramiona ' nie płacz idiotko, żyje' powiedział to z taką lekkością ' tęskniłam, bałam się, że' - ' Oj daj spokój, nie mógł bym odejść bez pożegnania' przerwał mi całując w głowę ' nawet z pożegnaniem nie możesz odejść' odezwałam się po długim na myślę ' chciałbym' rzekł, jedno słowo a tak mocno zabolało ' będziesz żyć, rozumiesz! A teraz idę po kawę' uśmiechnęłam się i zostawiając go na chwilę, wróciłam z kawą w ręku ' Kocham Cię' wyszeptał, nie wiem kiedy mnie wyprowadzili z sali, koło niego stało mnóstwo lekarzy, jego ciało wznosiło się i upadało. Po jakimś czasie opadło i już się nie podniosło. Leżał po drugiej stornie drzwi, martwy. Potem już nic nie pamiętam. Doszło to do mnie dopiero po tym jak zamykali jego ciemną trumnę ...
|
|
 |
,,Dwie rzeczy nie mają granic: Wszechświat i ludzka głupota"
|
|
 |
"Nie muszę być dla Ciebie najważniejsza, chcę być ważna na tyle, że gdy zawołam, przybiegniesz nie patrząc na godzinę.. "
|
|
 |
Wartością jest same życie więc nie może być bez wartościowe
|
|
|
|