 |
to już? Już po wszystkim? Już odchodzisz? Nawet nie zdążyłam naprawdę się uśmiechnąć, a już przyszło mi płakać.
|
|
 |
' mam blizny na całym ciele po jej pocałunkach..' Pokój z widokiem na wojnę. < 3
|
|
 |
Była starsza w chuj, uczyła życia.
Mogłem słuchać bez tchu, aż nie było czym oddychać.
Dla mnie miała zawsze czas i rzadko złe momenty.
I mówiła mi, nie przejmuj się, bo to nic złego.
Błędy - Każdy robi je, każdy zwodził je. // Bonson
|
|
 |
I tak wśród nich spójrz stała ona.
Gdy spojrzałem nie wierzyłem w to, że będzie cała moja.
Zaraz po nas świat, kilka metrów wstecz za nami.
Nie zakazywała nic, pytała sama: Chcesz zapalić? // Bonson . < 3
|
|
 |
Jeśli zwątpisz choć raz, to choćbyś z pistoletem zaszedł mi drogę powrotów nie będzie. Kochaj mnie mimo wszystko! // Hey.
|
|
 |
Przychodzą takie momenty, że żaden wulgaryzm nie jest w stanie wyrazić tego co czujemy.
|
|
 |
Krążysz w mojej głowie, jesteś moją pierdoloną paranoją .
|
|
 |
Chciałbym naciskać „play” i „stop” jak w boom-boxach. Jak coś się dobrze klei to chcę tu zostać.
|
|
 |
Po co mi serce, skoro Twoje dla mnie nie bije?
|
|
 |
Nie mam bałaganu. Moje rzeczy po prostu prowadzą koczowniczy tryb życia.
|
|
 |
możesz strzelić mi prosto w głowę. możesz dodać truciznę do mojego picia. możesz udusić mnie poduszką, gdy będę spała. możesz zrzucić mnie z bardzo wysokiego klifu prosto na ostre skały. tylko proszę, nie złam mi serca.
|
|
 |
I leże na brzuchu, i twarz zatapiam w poduszce, i tęsknie też.
|
|
|
|