 |
czasami kocham cię bardziej , niż o tym wiesz . [ dzyndzel ]
|
|
 |
,, Jeśli dożyjesz stu lat , toja chce żyć sto lat minus jeden dzień , żebym nie musiała żyć bez Ciebie . " / Kubuś Puchatek
|
|
 |
to nie jest tak , że nie zauważała jego wad . Po prostu miał w sobie taka magię , że każda jego wada była równocześnie zaletą .
|
|
 |
usiądź obok i nic nie mów , tylko trzymaj mnie za rękę i bądź . zawsze . na zawsze .
|
|
 |
" Ludzie wybierają to co jest przyjemniejsze . Dlatego piją kawę z mlekiem , wódkę z sokiem i kochają ciałem , a nie sercem . "
|
|
 |
hej koleżanko , może ci zrobić przejażdżkę ryjem po asfalcie ? [ dzyndzuś ]
|
|
 |
Tak mówił panuj nad sobą, emocje wygrały ! [phi]
|
|
 |
“ Nigdy nie wiesz , kiedy przyjdzie miłość . Nic na siłę , nie wolno za dużo o niej myśleć . Ale w końcu przyjdzie . I będzie jasne , ze warto było czekać ” ♥
|
|
 |
|
nie musisz nic robić. jesteś cudowny tylko dlatego, że jesteś.
|
|
 |
budź mnie o szóstej rano w weekend, odkurzając. wołaj mnie co wieczór, kiedy będą zaczynały się Twoje seriale, a nie będziesz chciała oglądać ich sama. wołaj mnie też popołudniu i rano, i kiedy tylko będziesz chciała mnie zobaczyć, lub porozmawiać, lub nie będzie Ci się chciało iść do kuchni po kawę. nie słuchaj mnie, kiedy coś mi nie pasuje, bo wiesz jak wiele muszę się jeszcze nauczyć i jak się mylę. dawaj mi buziaki na dobranoc - jak pięć lat temu, wczoraj, jutro. nie zamykaj drzwi, gdy wychodzisz z mojego pokoju. pierz mi bluzy w za wysokiej temperaturze. bądź, taka jaka jesteś i miej świadomość, że dla mnie nie mogłabyś być lepsza. mamo, kocham Cię, pamiętaj.
|
|
 |
gdy słyszę o tym człowieku, ślina zaczyna palić mnie w język, zamieniając się w cholerny jad. nie mówiąc o zrozumieniu, nie potrafię wydusić z siebie choć grama szacunku do niego. nie powinnam - z tysiąca powodów - życzyć Mu złego, lecz na tą chwilę chcę, żeby gnił. żeby zdychał tutaj, cierpiał, błagając o pomoc. chciałabym stać nad Nim, pastwić się najgorszymi słowami za to co teraz robi. nigdy nie znajdę usprawiedliwienia na takie słowa. proszę, niech ktoś mi to przedstawi, jakkolwiek - schematem, na wykresie czy w tabeli... niech ktoś mi powie, jak można życzyć swojej matce jak najszybszej śmierci, prosto w oczy plując jej, że jest ciężarem, bo kurwa nie rozumiem?!
|
|
 |
zawtórowaliśmy sobie, dochodząc do wniosku, że pewnie nie ma możliwości, by wyszło nam. przypadkiem podjęliśmy decyzję, iż należy wyhamować relację, która tworzy się samoczynnie, jak wówczas sądziłam, między nami. przełączył biegi na wsteczny, nasze uczucie stanęło przed moimi oczami niczym obrazek, już prawie skończony - z każdą sekundą kolory zaczęły znikać, z kartki zmazywały się namalowane linie. przesadził. uderzył w coś z tyłu, a blok stał się pusty. to nic. to w co uderzył, to tylko moje serce... i ten tytuł w gazecie, wypadek, kierowcy nic się nie stało, jedna ofiara śmiertelna.
|
|
|
|