 |
"Rekonwalescencja nie jest sportem zespołowym. Zrobiłaby to, gdyby mogła. To bieg w pojedynkę. Długi, wyczerpujący… i samotny jak cholera."
|
|
 |
Jeżeli nie możesz się mną zaopiekować to nie próbuj mnie ocalić. Zostaw. To moje piekło i urządziłam się w nim, jestem tutaj bezpieczna, jest nawet przytulnie i ciepło.
|
|
 |
Schudłam parę kilo i wszyscy patrzą na mnie z taką litością, pytają jak się czuję. Mam was w dupie, jedyne z czym jeszcze umiem coś zrobić to moje ciało...
|
|
 |
Ten uśmiech to tylko oznaka pogardy i szyderstwa...Nie łudź się, że znaczy coś więcej. Nawet dla Ciebie nie mam ochoty na małą iskierkę ciepła.
|
|
 |
Złośliwy uśmieszek nie schodził im z gęby, gdy upadałam. Tutaj wystarczająco nisko mogę patrzeć z dokładnie tym samym uśmiechem jak walczą. Ja już nie muszę.
|
|
 |
Kolejnego upadku na dno nie przeżyję... Instynktownie już nawet nie próbuję wstawać. Patrzę w górę i widzę jakie to wszystko jest bez znaczenia. I jak bardzo śmieszne są "wielkie" walki tych wszystkich ludków...
|
|
 |
Nie rozmawiamy. Potrafimy tylko na siebie wrzeszczeć. Nienawiść jest wypluwana z naszych ust każdego dnia, nocą jednak nadal śpimy jak kochankowie...
|
|
 |
Patrzę na osoby, które tak rozpaczliwie o mnie walczą i śmieje im się w twarz. Przegrali...
|
|
 |
Znacie idealne pary. Przedstawię wam jedną. Stoją na szczycie tortu. Jaki jest sekret ich sukcesu ? Na przykład nie muszą na siebie patrzeć...
|
|
 |
Wiesz kim jesteś ? Wiesz co się z Tobą stało ? Czy to życie, które masz jest Twoją drogą ?
|
|
 |
Wracam do domu z uczuciem tęsknoty. Takiej dziwnej tęsknoty, nie wiadomo ani za czym, ani za kim. Takiej tęsknoty chyba metafizycznej, na którą pomagają tylko ciepłe dłonie. Nie chcę sama spędzić reszty tego wieczoru.
|
|
 |
-Kochałam wtedy. -Milczałaś wtedy, gdybyś powiedziała choć jedno słowo wszystko byłoby inaczej./// M. Hłasko.
|
|
|
|