 |
|
Nie potrzebował pistoletu by mnie zabić, wystarczyło, że odpowiednio dobrał słowa.
|
|
 |
|
Tak często mam ochotę wyłączyć się z tego świata. Odejść, nie pozostawiając po sobie żalu. Z daleka od tych kłamstw, chamstwa, zdrad i fałszu, od tych pieprzonych uczuć, które tak bezlitośnie ranią ludzi. W takich chwilach zatracam się w muzyce, bo tylko ona rozumie ból.
|
|
 |
|
Potrzebuję Cię, by każde jutro było lepsze.
|
|
 |
|
Nie ma nic piękniejszego niż wspólne zaufanie.
|
|
 |
|
Niesamowita radość z samego istnienia tej drugiej osoby.
|
|
 |
|
Mogę się na Ciebie obrażać sześćset trzynaście razy dziennie, ale i tak nie wpuszczę nikogo na Twoje miejsce.
|
|
 |
|
Ciężko oddychać jak rozsypuje się niebo..
|
|
 |
|
Odkryłam w sobie przerażający nawyk ufania ludziom.
|
|
 |
|
I ten stan kiedy patrzysz w jeden punkt, a łzy płyną ci po policzkach.
|
|
 |
|
Nigdy, przenigdy nie wybaczyłabym sobie gdyby ona zginęła w tym wypadku. Dlatego ze łzami w oczach wychodzę wygoniona z oddziału bo boję się o nią i o wszystko co z nią związane. Znaczy zbyt wiele, ba, jestem z nią związana emocjonalnie bardziej niż z kimkolwiek innym. /improwizacyjna
|
|
 |
|
Całe dnie spędzam przy szpitalnym łóżku, powstrzymuję łzy wywoływane jej osobą, namiętnie wsłuchuję się w 'He won't go' Adele, obudźcie mnie gdy wszystko się unormuje. /improwizacyjna
|
|
|
|