głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika malinowaacytrynaa

tak   dokładnie tak było . w momencie gdy ja zaczęłam się dobrze bawić z innymi i gdy nie zwracałam już na niego uwagi   jemu zaczęło zależeć . stał się zazdrosny i za wszelką cenę znów chciał mnie odzyskać . silna wola ? nie w tym przypadku   poraz kolejny mu się udało .

justi95 dodano: 29 listopada 2011

tak , dokładnie tak było . w momencie gdy ja zaczęłam się dobrze bawić z innymi i gdy nie zwracałam już na niego uwagi , jemu zaczęło zależeć . stał się zazdrosny i za wszelką cenę znów chciał mnie odzyskać . silna wola ? nie w tym przypadku , poraz kolejny mu się udało .

tak   dokładnie tak było . w momencie gdy ja zaczęłam się dobrze bawić z innymi i gdy nie zwracałam już na niego uwagi   jemu zaczęło zależeć . stał się zazdrosny i za wszelką cenę znów chciał mnie odzyskać . silna wola ? nie w tym przypadku   poraz kolejny mu się udało .

justi95 dodano: 29 listopada 2011

tak , dokładnie tak było . w momencie gdy ja zaczęłam się dobrze bawić z innymi i gdy nie zwracałam już na niego uwagi , jemu zaczęło zależeć . stał się zazdrosny i za wszelką cenę znów chciał mnie odzyskać . silna wola ? nie w tym przypadku , poraz kolejny mu się udało .

a co było najśmieszniejsze ? chyba moment   w którym stwierdził   że kolor naszych oczu jest ten sam . z tą różnicą   że jego oczy są brązowe   a moje zielone .

justi95 dodano: 29 listopada 2011

a co było najśmieszniejsze ? chyba moment , w którym stwierdził , że kolor naszych oczu jest ten sam . z tą różnicą , że jego oczy są brązowe , a moje zielone .

i znowu siedzę pod kocem wijąc się z zimna   włosy szaleją od nadmiaru wilgoci i deszczu na dworze   ręce ogrzewa kubek ciepłej herbaty . siedzę tak i myślę   wiesz ? jeszcze niedawno   jeszcze przed chwilą również czekałam na święta . wydaje mi się   że było to jakby wczoraj . kilka rzeczy jednak się zmieniło w ciągu tego roku . poznałam nowych   naprawdę świetnych ludzi   przeżyłam wspaniałe chwile   za wakacje mogłabym oddać życie bo były niesamowite   kilka ludzi odeszło   jeden chłopak bardzo zranił . a ty ? nie wróciłeś   nie odezwałeś się   chociaż od poprzedniej jesieni tak wiele w sobie zmieniłam   chociaż tęsknie wciąż tak samo .

justi95 dodano: 29 listopada 2011

i znowu siedzę pod kocem wijąc się z zimna , włosy szaleją od nadmiaru wilgoci i deszczu na dworze , ręce ogrzewa kubek ciepłej herbaty . siedzę tak i myślę , wiesz ? jeszcze niedawno , jeszcze przed chwilą również czekałam na święta . wydaje mi się , że było to jakby wczoraj . kilka rzeczy jednak się zmieniło w ciągu tego roku . poznałam nowych , naprawdę świetnych ludzi , przeżyłam wspaniałe chwile , za wakacje mogłabym oddać życie bo były niesamowite , kilka ludzi odeszło , jeden chłopak bardzo zranił . a ty ? nie wróciłeś , nie odezwałeś się - chociaż od poprzedniej jesieni tak wiele w sobie zmieniłam , chociaż tęsknie wciąż tak samo .

Niekiedy mi się wydaje  że mogę bez niego istnieć. Że wcale o tym nie myślę i niczego mi nie brakuje. I że to wcale nie jest istnienie połowiczne  niepełne  wybrakowane jak popsuty przedmiot. Chodzę  mówię  śmieję się  czytam  bawię się  myślę. Ale to nie tak. Zawsze przychodzi moment  w którym coś mnie nagle uderza  że mało nie zwala mnie z nóg. Jakaś porażająca  nagła świadomość niepełności  niekompletności  pustki. Jakbym otworzyła drzwi  za którymi nic nie ma.

justi95 dodano: 29 listopada 2011

Niekiedy mi się wydaje, że mogę bez niego istnieć. Że wcale o tym nie myślę i niczego mi nie brakuje. I że to wcale nie jest istnienie połowiczne, niepełne, wybrakowane jak popsuty przedmiot. Chodzę, mówię, śmieję się, czytam, bawię się, myślę. Ale to nie tak. Zawsze przychodzi moment, w którym coś mnie nagle uderza, że mało nie zwala mnie z nóg. Jakaś porażająca, nagła świadomość niepełności, niekompletności, pustki. Jakbym otworzyła drzwi, za którymi nic nie ma.

Nienawidzę jesieni. Tej popierdolonej do granic możliwości pogody. Cholernego zimna i otaczającej mnie szarości.

justi95 dodano: 29 listopada 2011

Nienawidzę jesieni. Tej popierdolonej do granic możliwości pogody. Cholernego zimna i otaczającej mnie szarości.

nie mogę doczekać się kiedy wszystko pokryje gruba warstwa białego puchu. Kiedy wciągnę na dłonie ciepłe rękawiczki  owinę się wełnianym szalem i wyjdę stoczyć pierwszą bitwę. Odgłos ugniatającego się pod nogami śniegu  przeraźliwy krzyk podczas ucieczki i rzucanie śnieżkami. Dajcie mi już zimę.

justi95 dodano: 29 listopada 2011

nie mogę doczekać się kiedy wszystko pokryje gruba warstwa białego puchu. Kiedy wciągnę na dłonie ciepłe rękawiczki, owinę się wełnianym szalem i wyjdę stoczyć pierwszą bitwę. Odgłos ugniatającego się pod nogami śniegu, przeraźliwy krzyk podczas ucieczki i rzucanie śnieżkami. Dajcie mi już zimę.

Usiadł przed nią i układając dłoń na jej policzku uśmiechał się delikatnie. Wzrokiem przeszywał jej drobne  bezbronne ciało. Jednym gestem sprawił  że ponownie go pokochała. Bezgranicznie tak już na amen.

justi95 dodano: 29 listopada 2011

Usiadł przed nią i układając dłoń na jej policzku uśmiechał się delikatnie. Wzrokiem przeszywał jej drobne, bezbronne ciało. Jednym gestem sprawił, że ponownie go pokochała. Bezgranicznie tak już na amen.

  Masz chłopaka?   Nie.   A podoba Ci się jakiś?   Tak.   A jak wygląda?   Tak jak Ty.

justi95 dodano: 29 listopada 2011

- Masz chłopaka? - Nie. - A podoba Ci się jakiś? - Tak. - A jak wygląda? - Tak jak Ty.

i czy warto  czy nie warto  mocną wódę leję w gardło  by ukoić żal.

justi95 dodano: 29 listopada 2011

i czy warto, czy nie warto, mocną wódę leję w gardło, by ukoić żal.

nie jestem w pełni normalna. zamiast śniadania  wolę szybki numerek w toalecie  zamiast obiadu wolę obmacywać się z pierwszym lepszym facetem  w byle jakim miejscu  przy byle kim. tylko na kolację  kiedy przychodzi wieczór   piję kakao i wspominam NASZE dni. i czasami nawet śmieję się z naszych głupot  ale nie wiesz co jest najgorsze. najgorsze jest to  że pomimo wszystkich tych wylanych przez Ciebie łez  ran na ciele  ja chcę żebyś wrócił. wiem  że jesteś zwykłym chujem  ale kurwa wróć.

justi95 dodano: 29 listopada 2011

nie jestem w pełni normalna. zamiast śniadania, wolę szybki numerek w toalecie, zamiast obiadu wolę obmacywać się z pierwszym lepszym facetem, w byle jakim miejscu, przy byle kim. tylko na kolację, kiedy przychodzi wieczór - piję kakao i wspominam NASZE dni. i czasami nawet śmieję się z naszych głupot, ale nie wiesz co jest najgorsze. najgorsze jest to, że pomimo wszystkich tych wylanych przez Ciebie łez, ran na ciele, ja chcę żebyś wrócił. wiem, że jesteś zwykłym chujem, ale kurwa wróć.

uważałam go za chłopaka  na którym każdy inny powinien się wzorować  był po prostu wymarzony  tylko pozazdrościć. taki chłopak trafia się raz na milion  a tu co? totalna ściema  kłamstwo w żywe oczy.

justi95 dodano: 29 listopada 2011

uważałam go za chłopaka, na którym każdy inny powinien się wzorować, był po prostu wymarzony, tylko pozazdrościć. taki chłopak trafia się raz na milion, a tu co? totalna ściema, kłamstwo w żywe oczy.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć