 |
|
wymieniając swoje wady, podawał uzależnienia. wszystkie zgony na imprezach wsadził do jednego worka, który, zaczepiony na ramieniu, miał być jego walizką w podróży do piekła. przy jego pokorze, czułam się tylko jak przeklęta wręcz grzesznica, która wcale nie żałowała swoich przewinięć, a na liście słabości wpisywała wyłącznie jego imię. taszcz tu jego osiemdziesiąt i trochę kilo do samego piekła-przerzucam się na fajki.
|
|
 |
|
oczy przemawiające światopoglądem różnym od mojego, ... zawierające cały mój świat.
|
|
 |
|
jednym słowem? pustka. dokładniej? pustka - coś, co usilnie staram się zdefiniować i czego próba za każdym razem wgniata moje serce w mostek. zaprosiłam ją. za dużą ilością czasu wysłałam jej krótkie zaproszenie w delikatnej kopercie, pachnącej jego perfumami, jakby uwydatniając to, czego tak cholernie mi tego wieczoru brakuje.
|
|
 |
|
Każdy z nas kiedyś tęsknił za czymś czego nie miał , ufał chociaż nie powinien , kochał chociaż to bolało .
|
|
 |
|
O RANY RANY JESTEM NIEPOKONANY .
|
|
 |
|
Jestem Bogiem uświadom to sobie , Ty też jesteś Bogiem wyobraź to sobie .
|
|
 |
|
Pokochaj mnie takiego jakim jestem i odnajdź w tym siebie .
|
|
 |
|
Miała dość , dość łez , dość stania na krawędzi , pustych spojrzeń , niemych słów , fałszywych uśmiechów , nie gojących się ran , miała dość obserwowania jak wszyscy na nią patrzą a nic nie widzą...
|
|
 |
|
gdybyś wtedy była ze mną,może byłoby inaczej.
|
|
 |
|
zamykam się i jestem gdzieś daleko. / mietowyusmiech
|
|
 |
|
Nikt nie rozmawiał ze mną, gdy potrzebowałam się wygadać. Nikt nie udostępniał mi swego ramienia, gdy chciało mi się płakać. Nikt nie przyklejał mi plastrów na stłuczone łokcie i kolana. Nikt nie mówił 'będzie dobrze', gdy było do tego coraz dalej. Może właśnie dlatego nie dziwę się, że nie ma przy mnie nikogo, właśnie teraz, gdy potrzebuję szczerej miłości. / bezimienni
|
|
|
|