 |
|
“ Znowu znalazłam się w punkcie, gdy nie wiem, dokąd zdążam. Wygląda na to, że co kilka lat burzę całe swoje życie i zaczynam je budować od nowa. Nieważne, co zrobię, i jak bardzo się staram, bo i tak nie osiągnę wyżyn błogostanu, prosperity i bezpieczeństwa, jak wielu innych ludzi. Nie mówię o zostaniu milionerką, życiu długo i szczęśliwie. Chodzi mi tylko o to, aby wreszcie móc się zatrzymać, przestać robić to, co robię, rozejrzeć się dookoła, odetchnąć z ulgą i pomyśleć, że wreszcie dotarłam tam, dokąd chciałam. ”
|
|
 |
|
Wyszłam z domu, tak zwyczajnie jak zawsze, czekałeś na mnie , tak zwyczajnie, przytuliłeś tak jakbyś chciał połamać mi żebra , bo przecież jestem taka mała i słodka , pocałowałeś. To było takie proste , naturalne, zwyczajnie. Miałam nadzieję na ciąg dalszy , przecież było tak pięknie, i nie wiał nam w oczy wiatr , i byliśmy tam , mieliśmy szczęście, bo dla mnie szczęście to Ty i ja. I gdyby nie ciąg dalszy tej historii , to nie byłby tyko sen , memento mori .
|
|
 |
|
Jestem chodzącym sarkazmem, szarpiącą nerwy ironią, niewybrednym epitetem, zadufaną egoistką...Nie zmienię się.
|
|
 |
|
takie małe naiwne dziecko, zagubione w jego oczach . / i.need.you
|
|
 |
|
Nie wracałabym, nie mając pewności czy mnie złapiesz, za każdym razem gdy się potknę. / i.need.you
|
|
 |
|
Milczymy by nie pogorszyć sprawy. Tracimy szansę nic nie mówiąc.
|
|
 |
|
nie stać nas na kilka słów, nie stać dziś już nas . / i.need.you
|
|
 |
|
Otworz wreszcie swoje oczy i zobacz, miłośc rani. / i.need.you
|
|
 |
|
A teraz, gdy nadchodzą zimne, samotne wieczory, nie mam pojęcia co ze sobą zrobić. / i.need.you
|
|
 |
|
śmiało idź, moje serce będzie czekać / i.need.you
|
|
 |
|
Dlaczego coraz częściej widać pustkę patrząć na świat ? / i.need.you
|
|
|
|