 |
|
nie pomoże nic, nawet bit ze słuchawek, postawię litr, będziemy pić ja i mój diabeł, aż się udławię bo nasz anioł miał wypadek.
|
|
 |
|
Pamiętaj, tylko leszcz podnosi rękę na kobietę. Nie czaję tych, co trwają w dziwnych związkach, kochasz to jesteś, nie? to nara, piątka.
|
|
 |
|
Zrób coś dla mnie. zatęsknij za mną i dojdź do wniosku, że beze mnie jest Ci źle.
|
|
 |
|
i nieważne czy ma niebieskie, zielone, czy brązowe oczy . są Jego, więc są najpiękniejsze .
|
|
 |
|
Zasypia sama z własnymi myślami, płacz goi rany, ból przez ludzi których kochamy.
|
|
 |
|
w jego ramionach czułam się tak niewinnie. uważał, że jestem małą istotką, którą trzeba chronić przed złem. w każdym słodkim pocałunku czułam miłość płynącą od niego i spokój, którego było mi trzeba po ostatnich, trudnych przeżyciach.
|
|
 |
|
dziwny typ. trzeźwość wyzwala dystans, natomiast po pijaku jest mi bliższy niż kiedykolwiek ktokolwiek był.
|
|
 |
|
nie potrafię Go rozpracować,
nie mogę przewidzieć jego czynów,
pierwszy raz.
|
|
 |
|
wczoraj znowu nabrałam pewności,
znowu te słowa zaczęły mieć subtelny
posmak, a dziś boję się, że to wszystko
się zmieni.
|
|
 |
|
w pewnym momencie jesteś tak przyzwyczajona do samotności, że tracisz zdolność kochania.
|
|
 |
|
zakochaj się w mojej wrażliwości.
|
|
 |
|
Rytm przypływu i odpływu ciszy i nie ciszy, między nami rytm słów odstępów między słowami
|
|
|
|