 |
Nie bolało, że musiałam odejść. Bolało, że nic nie zrobiłeś, abym została.
|
|
 |
Za oknem tak samo jak w sercu.
|
|
 |
bogaty w najpiękniejsze oczy świata.
|
|
 |
Tak wiele we mnie słów, których nie wypowiem, choć krzyczą głośno.
|
|
 |
Trzymał moją rękę tak mocno jakby bał się, że zaraz odejdę i już nigdy nie wrócę.
|
|
 |
Ale ja nie chcę zebyś się zakochał. Pragnę abyś mnie kochał bezgranicznie.
|
|
 |
więcej niż przyjaźń, mniej niż miłość .
|
|
 |
Kłamałam. Nie płakałam przez cebulę. Przez cebulę lecą łzy. Płacze się przez Ciebie
|
|
 |
zbierała kapselki z tymbarków, wierzyła w horoskopy, chociaż ostatnio wszędzie nie było widać miłości to czekała, kupowała, wiedziała, że w końcu przybędzie.
|
|
 |
i jakby nigdy nic wpakowałam się w związek. głupia. | szyszuniaa
|
|
 |
|
każda matka mowi, że jej dziecko jest piękne. bitch please tylko moja ma racje.
|
|
 |
|
- nienawidzę cię. - syknął patrząc mi prosto w oczy. - że co? - zapytałam odkładając książkę. - nienawidzę cię za to jaka jesteś. - odburknął. - jaka jestem. - zadałam kolejne pytanie. - idealna, niezastąpiona. nie masz wad, dziwne nie? ja ich nie widzę. boję się tego dnia kiedy się rozstaniemy bo kiedyś taki przyjdzie, obydwoje pójdziemy w swoje strony. ułożymy sobie życie z kimś innym, a kiedy spotkam cię na ulicy z jakimś kolesiem serce pęknie mi na pół. głupia jesteś, cholernie głupia, że mnie kochasz. mnie się nie powinno kochać. - mówił ciągiem. - o czym ty w ogóle mówisz? - zaśmiałam się. - mam jedną ogromną wadę. - rzucił. - jaką? - zapytałam. - jestem uzależniony. - uśmiechnął się. - od ciebie. - dodał po chwili . /
grozisz_mi_xd
|
|
|
|