|
na twoje pytanie 'mówiła ci coś o mnie?' moja kumpela nie mogła lepiej tego ująć. jej tekst 'nie jesteś blondynem z niebieskimi oczami, więc raczej nie' zapamiętam sobie do końca życia i zawsze będę jej za to wdzięczna. ♥ / natczu
|
|
|
przysięgłam sobie, że jeśli znowu coś spierdolisz, napluję ci na twarz. ale wiesz co? doszłam do wniosku, że szkoda mi śliny na ciebie. / natczu
|
|
|
to wszystko jest takie zabawne. zostawiłeś mnie dla dziewczyny, której nigdy nie lubiłam. a teraz kumplujemy się ze sobą i nie wiem jak to możliwe, że od tylu dni nie próbowałeś między mną, a nią niczego nie spieprzyć? / natczu
|
|
|
tak więc odchodzę z moblo , nie będę się tłumaczyć dlaczego . po prostu odchodzę i już . było mi naprawdę miło , że niektórym podobały się moje wpisy . tak więc zostawiam je tutaj , nie będę ich kasować . kocham was ♥
|
|
|
kubek gorącej herbaty, niedojedzona kanapka, niedopalony papieros. ręka oparta o krzesło. spojrzenie w sufit, rozmyślenia i okropna cisza. niczym nie dało się jej przerwać. nawet krzykiem. to nie wystarczyło. wcześniej było inaczej. przychodził on, robił śniadanie. to co zawsze - omlet z szynką. siadał naprzeciw, uśmiechając się do niej, a ona do niego. rozmawiali o wszystkim, co nawinęło się im na język. zawsze mieli jakiś temat. nawet jeśli dotyczyło to dzisiejszej pogody, potrafili to tak rozwinąć, że pogoda stawała się najciekawszym tematem ich dzisiejszego dnia. później wracali do pracy, a po pracy mieli więcej czasu dla siebie. spędzali go w kinie, w knajpce lub w domu na oglądaniu filmów. byli szczęśliwi. ale ich szczęście szybko znalazło koniec. nie wiadomo czemu, jak, dlaczego. a przecież kochali się tak mocno. obiecywali sobie, że nigdy się nie rozstaną. obietnica nie przetrwała, jak ich największa miłość. THE END w wielkim złym wydaniu. / natczu
|
|
|
była dla niego w stanie zrobić wszystko. dla niego zmieniła swój styl, bo on lubił tylko słodkie dziewczyny. dla niego zmieniła się z charakteru, bo on lubił zadziorne, wygadane, chamskie i głupie. dla niego zmieniła się cała, zaczęła się mocniej malować, zafarbowała włosy na blond. zmieniła się pod wszystkimi względami. i tym sposobem i tak go nie zdobyła, ale i straciła wszystkich bliskich. żyjąc w samotności zniszczyła siebie jeszcze bardziej, nie potrafiąc wrócić do poprzedniego życia. nie potrafiła zmienić się w taką jaką była, w dobrą, uczciwą i naturalną dziewczynę. nie wiedziała już co to przyjaźń, prawdziwa miłość, troska, czułość. już nikomu nie potrafiła pomóc, doradzić. nie miała komu. bolało ją to, ale już nic nie zdołała zmienić na lepsze. / natczu
|
|
|
wstać wcześnie rano, ubrać sweter na podkoszulkę z myszki miki, iść do kuchni, stanąć w drzwiach z szklanką mleka i patrzeć na niego, jak słodko wygląda, gdy tak głośno chrapie ♥ / natczu
|
|
|
obiecała sobie, że nigdy i za nic nie będzie przez niego płakać. a dziś, leży w pustej wannie, z rozmazanymi oczami i już wie, że jest za słaba, aby przetrwać to wszystko tak po prostu ♥ / natczu
|
|
|
wraz z tymbarkoholiczką postanowiłyśmy , że poza naszymi kontami prywatnymi założymy wspólne , w którym będziemy razem pisać wpisy . oczywiście wpisy będą dotyczyły naszych wspólnych przeżyć . czekajcie z niecierpliwością ! : )
|
|
|
|