 |
Głęboko w pamięci świat wspomnień ukryty
Wspomnienia jak bity, pozostawiają ślad
Pamiętasz to dobrze, pamiętam też i ja
(Pamiętasz tamtych ludzi?) Proste, że pamiętam
(Pamiętasz tamte miejsca?) W nich siła zaklęta
|
|
 |
Nie ma nic za friko, nie ma nic na starcie
Jeśli nie otworzysz zasuw, nie ma whisky do ananasów
Nie mam nic w kieszeniach jakby pytał mnie policeman
Jak za małolackich lat, gram do ostatniego gwizdka
Na pięć, na pięć, adaptery i majk
Ja nie potrzebuję zdjęć żeby pamiętać jak!
|
|
 |
Kiedyś wosk i skrecz, teraz plastik i ksero
Kiedyś funk i jazz, teraz to mniej niż zero
Lubię dobry rap, gdzie winyl szumi, trzeszczy
Niż katować ucho kiedy brzęczy mp3
Ta muzyka, ta liryka, specyfika czasów naszych
Cztery elementy, każdy dla nas wiele znaczy / Numer Raz, Pyskaty, Onar, Małolat, Włodi i Pelson , Ten Typ Mes i Stasiak, Hades, Platoon, Kosi i Ero, Diox, Chada, Pezet, Sokół, Juchas
|
|
 |
Nagle mówisz „Kocham Cię” a ja czuje to samo
Te dwa proste słowa, dają ukojenia ranom
Wczoraj nienawiść, wyznaliśmy koszmarną
To dziś poranione dwie połówki znowu w tango
I bądź tu mądry, synchronizuj dwa serca
bo to co Cię uskrzydla
potrafi być jak morderca
się nie nakręcam, już więcej nie rozkminiam
bo prawdziwe uczucie, co by się działo nie przemija / hemp gru
|
|
 |
Prawdziwa miłość przetrwa wszystko
Jeśli grasz w tę grę, to musisz grać czysto
Wiesz, nie przelicza się wszystkiego na monetę
Pamiętaj tylko leszcz podnosi, rękę na kobietę
Nie czaję tych, co trwają w dziwnych związkach
Kochasz to jesteś..
Nie..? To nara piątka / hemp gru
|
|
 |
Kochamy się znów, znów kręci się Ziemia
Spełnia się sen, spełniają się marzenia
W dobie oszołomienia, powróciła chemia
Czyste dotchnienia, bez przebaczenia nie ma
Bolesna prawda niż cukierkowe kłamstwa
Za pięć dwunasta, by była sprawa jasna
Miłość jak czkawka, każdego czasem targa / hemp gru
|
|
 |
|
Byłam taka szczęśliwa, że mogłam przypierdolić głową o ścianę, a to i tak by nie bolało.
|
|
 |
Jak mam komuś zaufać, chcę miec do niego pewność
A Ty? weź nie pierdol, bo znasz mnie tylko z zewnątrz!
|
|
 |
Wiem, że ludzie są różni, a ja często uogólniam
Ale jest tu tylu próżnych, że gubię się komu ufać
Coraz trudniej rozróżnić i chuj wie kogo słuchać
Bo zmienią się w durni tu Ci co ponoć są po studiach
|
|
 |
Nie chcę nikogo zawieść, gdy pojawi się zakręt
Bo oni liczą na mnie, Ci dla których coś znaczę
|
|
 |
|
Bardziej od ran bolą przykre wspomnienia.
|
|
 |
kiedy Cie olewam to znaczy że chcę abyś się bardziej postarał a nie sobie odpuścił
|
|
|
|