 |
powiedz mi co czułeś, gdy mnie całowałeś.
|
|
 |
przecież mam niebieskie oczy. zapomniałeś?
|
|
 |
znienawidź mnie jeszcze bardziej, karmię się twoim zawistnym spojrzeniem.
|
|
 |
nie lubię ludzi. tak, zawsze byłam sukowatą, wredną panną. nic na to nie poradzę.
|
|
 |
skarbie, czasem nie jesteśmy w stanie zrozumieć tego na czym nam zależy.
|
|
 |
Nie piszę, byś się odezwał.
Piszę, bo czasem serce potrzebuje oddychać tym, co prawdziwe.
Pamiętam Twój spokój.
I to, co rodziło się między słowami.
Może nic z tego nie będzie.
A może już było — tylko jeszcze nie w pełni.
Ale jeśli kiedyś spojrzysz w swoją ciszę
i coś tam jeszcze o mnie odnajdziesz…
…to wiedz, że ja już dawno
przestałam się bać czuć.
|
|
 |
Wciąż wierzę, że niektóre milczenia znaczą więcej niż rozmowy.
Jeśli kiedyś poczujesz, że warto mówić — jestem.
|
|
 |
Pamiętam nasz spokój. Ten, który przychodził z kawą i milczeniem, w którym było wszystko. Zaraz 12, czas na kawę pod lipą ☀️
|
|
 |
wiem, że gdy ten wasz żałosny związek się zakończy, odezwiesz się do mnie. ale wiem też, że wtedy nie będzie miało to dla mnie już żadnego znaczenia.
|
|
 |
oddam wieczność za to by cię pocałować.
|
|
 |
pragnę cię, choć jednocześnie wiem, że nie warto.
|
|
 |
nie mam pomysłu na życie bez niego.
|
|
|
|