 |
a ona jest lepsza, dlatego, że daje ci się macać, czyż nie tak chłopcze ?
|
|
 |
no i co mała, mówisz że jesteś lepsza? w byciu kurwą na pewno.
|
|
 |
starość nie radość, młodość nie trzeźwość.
|
|
 |
Słuchawki w uszy, ulubiona playlista i 'mamtowdupizm'.
|
|
 |
chciałabym móc zanurzyć głowę,
w strumieniu Twojej świadomości.
|
|
 |
I po cholerę pchasz się tam, gdzie Cię nie chcą.
|
|
 |
A miałaś tak kiedyś, ze odmówiłaś, a potem kiedy znalazł inną załowałaś, cholernie załowałaś?
|
|
 |
Zostaw go. Pozwól mu zatęsknić. Zobacz czy jemu zależy.Bo Tobie zależy i on to wie.
|
|
 |
Nie dziwi mnie to gdy moja mama krzyczy że , moje włosy z daleka czuć dymem nikotynowym. Z ust czuć tanią wódke. Bluza z reeboku pachnie męskimi perfumami , a trampki przesiąknięte są wilgocia miasta. Rozumiem marwi się o mnie , ale mamo ja nie moge inaczej.
|
|
 |
Próbowała żyć bez Ciebie, ale nie było dnia, w którym by za Tobą nie płakała. Chodziła z kąta, w kąt, nie mogąc znaleźć sobie miejsca, bo wiedziała, że Jej miejsce jest przy Tobie. Mówiła sama do siebie, już serio zaczynała wariować. I robiła coś, z myślą, że On w tej chwili robi to samo...
|
|
 |
Stała na wprost chłopaka, którego darzyła ogromną miłością. 'Nie wiem co się z nami stało, gdzie podziały się nasze rozmowy, wymieniane spojrzenia, skryte uśmiechy.' Szepnęła. 'Dlaczego ranimy się gestem i słowem? Nic już nie zostało...Zgubiliśmy gdzieś wspólne uczucia i wspomnienia. Czasami, między nocą, a dniem, zastanawiam się dlaczego skończyliśmy nasz rozdział w ten sposób. Serce wyrywa się z piersi, bije z coraz mniejszą siłą, ale bije...walczy jeszcze. Oczy, które rejestrowały Twoją sylwetkę znikającą w jesiennej mgle, nadal zachodzą łzami. Słońce wciąż wzbija się ponad wyżyny, tylko, że jego wschody nie są już te same, o zachodach nawet nie pamiętamy.' Starła łzę, która wolno spływała po policzku. 'Pogubiliśmy się w naszej miłości...' Powiedziała patrząc mu w oczy. Dostrzegł rozpacz, jaka rysowała się na jej twarzy. Dotknął dłonią jej policzka i podszedł bliżej. 'Nigdy więcej już nie płacz.' Pochylił się wolno i całował jej mokre od słonych łez usta.
|
|
 |
Chcę żebyś złapał mnie za rękę, powiedział, że jestem najważniejsza i schylił się, by mnie pocałować
|
|
|
|