 |
W całym pokoju porozrzucane są puste butelki po burbonie a ja siedzę na sofie z rozmazanym makijażem i wypalając ostatniego papierosa wpatruję się w drzwi. Nie wiem czy to wina za dużej ilości wypitego alkoholu, ale wciąż mam nadzieję, że otworzysz drzwi i zobaczywszy mnie w tym okropnym stanie powiesz żebym przestała niszczyć swoje życie bo nie warto z takich błahych powodów. marzę o tym żebyś mnie wtedy przytulił i obiecał, że zajmiesz się mną, że nie pozwolisz mi już więcej upaść.
|
|
 |
Nie mam pretensji, nie czuję nienawiści.
|
|
 |
A kiedy staniesz z nią na ślubnym kobiercu i wypowiesz słowa „póki śmierć nas nie rozłączy” podejdę do ciebie i zaśmieję ci się głośno w twarz.
|
|
 |
Nawet oddychać nie umiem bezkonfliktowo a ty dajesz mi jeszcze takie chore ultimatum. Nie zmienię się, taka jestem nie umiem żyć bez kłótni.
|
|
 |
Moje czerwone usta były trucizną, którą wypiłeś proszą o więcej.
|
|
 |
Siedząc w jakiejś francuskiej restauracji znudzona bawiła się włosami. Zawsze uważała że najseksowniejsi są rockmani, albo jacyś zwariowani artyści… niestety teraz była w towarzystwie nudnego prawnika. Takie spotkania w ciągu ostatnich lat stały się codziennością bo już dorosła i nie mogła sobie pozwolić na takie szaleństwa jak kiedyś. Żyła według grafiku i bardzo ją to męczyło ponieważ choć raz chciałaby mieć puste kartki w kalendarzu dzięki czemu mogłaby nie przejmując się makijażem usiąść z gorącą kawą przed telewizorem jednocześnie delektując się czasem wolnym.
|
|
 |
Codziennie błądzę pomiędzy światami próbując znaleźć ukojenie w tej ponurej rzeczywistości, w której szczęście ucieka mi ciągle przez palce. Szukam miejsca w którym wszystko będzie piękne i dobre kto wie może ono jest właśnie przy twoim boku – dowiemy się tego w przyszłości, nieważne czy tej bliższej czy dalszej.
|
|
 |
Rób swoje i nie patrz się na innych. Pamiętaj dzieciak, żeby być wolny, musisz być silny.
|
|
 |
Nawet obrazić się na Ciebie porządnie nie potrafię.
|
|
 |
Za przyjaźń, której nie trzeba tłumaczyć.
|
|
 |
Tu nie chodzi o to, żebym ja na Ciebie liczyła. Chodzi o to, żebyś Ty na mnie liczył. Żebyś wiedział, żebyś zawsze wiedział, że masz na świecie człowieka, do którego w każdy dzień, w każdym stanie i o każdej godzinie możesz przyjść.
|
|
 |
Kiedy mam problem, mam muzykę, pokój i komórkę.W sercu mam miłość, w kieszeni pustkę, w głowie burdel.
|
|
|
|