 |
Albo ja, albo oni. - Oni. A wiesz dlaczego? Bo nigdy nie postawili mnie przed takim wyborem
|
|
 |
Kolejny dzień wracała do domu całkiem pijana . przechodząc przez park na jednej z ławek siedział. On . jakby nigdy nic. Siedział z kumplami zadowolony, szczęśliwy. Przechodząc koło niego spojrzała mu głęboko w oczy, jednak on z ironią uśmiechnął się i odwrócił wzrok. Tak jakby jej nie znał . tak jakby jego i ją nic nie łączyło a przecież . jej najpiękniejsze wspomnienia wiązały się właśnie z jego osobą . Każda sekunda była poświęcona jemu. Nawet gdy świat się walił ona znalazła czas dla niego. Gdy był smutny robiła z siebie błazna, a by tylko go pocieszyć. Kochała go niewyobrażalnie mocno . Zrobiła by dla niego wszystko, nawet wskoczyła w ogień, a on ? On teraz wstydzi się za nią. Za dziewczynę którą kiedyś chwalił się przed kumplami .. teraz ta piekna zadbana dziewczyna kojarzona jest bardziej z młoda alkoholiczką z tanim winem i porwanymi rajstopami, w przybrudzonych trampkach. Przyczyna ? Przyczyną był właśnie on . ten któremu oddała całą siebie tak jej się odwdzięczył za tą miłość
|
|
 |
- co robisz ? - siedzę i myślę, dlaczego jestem taka głupia . - głupia ? - tak . - dlaczego ? - bo kocham kogoś, z kim nie mogę być .
|
|
 |
- Cześć. Jestem Piotruś. - Cześć, a ja Kasia. - Będziesz moją dziewczyną? - Pewnie. Wzięli się za rączkę i pobiegli razem na huśtawkę. bo w przedszkolu wszystko było łatwiejsze.
|
|
 |
- Gdzie idziesz? - Przed siebie. - Z kim? - Chyba bez kogo.. - Bez kogo? - Bez Ciebie..
|
|
 |
Atrakcyjna???...rzecz gustu... Buntowniczka???...z wyboru... Cyniczna???...nauczona doświadczeniem... Denerwująca???...bywam... Fajna???...pojęcie względne... Gadatliwa???...zależy od sytuacji... Humorzasta???...zdarza się...! [!][!][!][!][!][!][!][!][!][!][!]
|
|
 |
I znowu zmieniasz status na 'niewidoczny', gdy mnie zauważasz... Daj spokój, już zrozumiałam...:(
|
|
 |
człOwiek zaczyna rOzumieć gDy zaczyna tracić ;(
|
|
 |
"Kim był dla Ciebie? - zapytała... Zamyślona wpatrywała się w okno, powstrzymywała od płaczu mimo, że jej oczy szkliły się. - Kim był...? Był moją duszą. - odparła, wtedy pierwszy raz nie mogła powstrzymać łez. Ona, twarda dziewczyna, licząca zaledwie kilkanaście lat, dziewczyna która nauczyła się życia w tak krótki czasie, dziś nie umiała, płakała za nim jak małe dziecko za ukochanym pluszowym misiem."
|
|
 |
najbardziej uwielbiam patrzeć Ci w oczy i uśmiechać sie do Ciebie, wtedy kiedy Ty uśmiechasz się do mnie i Twoje oczy wpatrują się w moje...:*
|
|
 |
`Miała rozmazany tusz, czerwone usta, rozszerzone źrenice a jej ręce drżały jak nigdy dotąd, stanęła w deszczu na środki ulicy i zaczęła krzyczeć, że miłości nie ma. ówcześnie czytając sms'a, zakończającego jej związek.'
|
|
 |
- Kochasz go? - Niee! - To czemu tak na niego patrzysz? - To tylko wspomnienia pierwszej pierd.olonej miłości
|
|
|
|