|
Wciąż czuję Twoją obecność, nawet w snach.
|
|
|
Ważniejszy od wszystkiego innego.
|
|
|
Myśli sunące nieokreślonym szlakiem, bliżej.
|
|
|
Z Tobą zasypianie przychodzi mi tak łatwo, przy Tobie jest bezpiecznie.
|
|
|
Kocham, gdy zasypiasz koło mnie. Gdy mnie do siebie przyciągasz, gdy szukasz mnie, nadal na granicy snu i jawy.
|
|
|
szukam w mroku Twoich ust, ale nie mogę ich dosięgnąć.
|
|
|
jak mucha zwabiona w pajęczą sieć.
|
|
|
Nie miałam prawa kreować tylu szczegółów, delektować się tym obrazem. Moja podświadomość zrobiła to za mnie. Nie mogę znieść myśli, że to był znów tylko sen.
|
|
|
Wbijam wszystkie paznokcie w oparcie łóżka. Przyciskam swoją twarz do poduszki, już i tak niemiłosiernie namokłej od łez. Duszę szloch, bo przecież nic nowego się nie dzieje. Martwi mnie tylko perspektywa kolejnych godzin dzielących mnie od poranka.
|
|
|
Setki niedokończonych myśli składają się w jedną spójną całość, pamiętajcie.
|
|
|
Zasypiam, myślę o Tobie. Jesteś w śnie. Budzę się, myślę o Tobie. Spędzamy razem czas, myślę tylko o tym. Jak dobrze, że niebawem wakacje.Inaczej byłabym całkiem zgubiona.
|
|
|
Krople nieśpiesznie spływają po nieco zabrudzonej szybie. Bronię się przed ciszą z całych sił. Bronię się całą sobą. Tylko co, jeśli ona i tak mną zawładnie? Co, jeśli już nie umiem walczyć?
|
|
|
|