  | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         lubię myśleć że o mnie myślisz. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
    
    
             
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Każdego dnia staram się utrzymać uśmiech na japie mimo tych wszystkich pieprzonych przeciwności. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Po tak długiej nieobecności pragnęli się bardziej niż kiedykolwiek. Stanowczym ruchem złapał ją w talii i oparł o zimną ścianę przedpokoju. Milczeli tak chwilę głęboko patrząc w oczy, które przecież tak dobrze znali. Pełen emocji, nieśmiały pocałunek spragnionych siebie ludzi i wszystko dookoła przestało się liczyć. Starannie rozpięła guziki jego koszuli, którą tak uwielbiała, po czym jednym ruchem zdjęła ją i rzuciła na podłogę. To samo stało się z jej czerwoną sukienką. Uwielbiała czuć jego ciało tak blisko swojego, czuć że jest jej. Mimowolnie zatapiała swoje czerwone paznokcie w jego plecach i pozostawiała w nich blado różowe ślady. Absolutnie zdecydowanym ruchem trzymając ją za biodra, posadził na biurku i zamienił ten wieczór w jeden z tych, o którym marzyła.. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Są niezawodni. Dwa zabawne dołeczki w policzkach pojawiają się znacznie częściej dzięki ludziom, którzy na co dzień otaczają dając mnóstwo powodów do radości, a niebieskie oczy cieszą się godzinami wpatrując w zakupione błyskotki z okazji zbliżającego się wielkimi krokami Sylwestra. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         'Widać po oczach, że kochasz czasem tracić kontrolę.' 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Jestem wniebowzięta po usłyszeniu dzisiejszej nowiny.:) Kolejny nowy członek rodziny w drodze. super, świetnie:) takie wieści potrafią podnieść na duchu chyba każdego człowieka:) kolejne małe, słodkie, wrzeszczące bobo:) 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Zajmij się sobą, zacznij żyć swoim życiem, zmień fryzurę, kup nową sukienkę, buty, lakier do paznokci. Spójrz przed siebie dziewczyno. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         To już nawet nie chodzi o to, że kocham, że potrzebuje, że jest dla mnie powodem każdego nabrania powietrza do płuc. Ale jak mógł? nasze 4 wspólne lata nazwać 'mega chujowymi', z zimną krwią, bez żadnego zawahania prosto w oczy powiedzieć 'nie czuje nic do ciebie, nie kocham cie'. Wyrwał ze mnie, pogniótł, podeptał, zabił każdą część, która wierzyła w niezniszczalną miłość między nami. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                                                 
                                             
                                                                                     
                                     
                              | 
                            
                                                            
                                    
                                 |