 |
|
Uśmiechnij się za mnie, gdy będą mnie grzebać.
Bo byłem tym kim chciałem być, nie kimś kim było trzeba.
|
|
 |
|
Moi ludzie żyją jak roboty i się nimi stają.
Trochę smutno, że nie będą już tu ze mną pili za rok.
Ale sami wybrali, brawo. Pierwszy wolny wybór.
Może poza ćpaniem prowadzącym aż na ostry dyżur..
|
|
 |
|
I na rękę raczej nie jest mi wrzucanie obrączki.
Świat jest za szybki na związki skumałem to wolny.
Wszędzie kurwa dobrze gdzie nas nie ma, także zapomnij.
O tym, że każdy ma życie co jest tematem na książki.
|
|
 |
|
Są rzeczy co bolą. Co wolą raczej nie wychodzić na wierzch,tylko topić się na dnie.
Więc proszę nie dręczcie mnie..
|
|
 |
|
To takie złe gdzie idę i po co.
To jaki jestem jest takie niemądre..
|
|
 |
|
Twoje oczy, tak pełne pytań i lęku, od łez się szklą..
|
|
 |
|
"Tylko przy Niej, tak szczelnie domykają się ramiona. Żadna chwila nie ma prawa Nam uciec."
|
|
 |
|
Tyle razy brzmiałeś poważnie, nigdy jednak nie byłeś poważny.
|
|
 |
|
"[...] Wbijaj paznokcie w ciało. Drap mnie, pragnij. Idź ze mną na miasto i pewnie trzymaj za rękę. Jadaj ze mną, śpij też. Za miesiąc, pół roku, rok - szepnij, że kochasz. Złap za rękę i powiedz, że beze mnie nie pójdziesz nigdzie, bo nie masz dokąd. Swoje miejsce na Ziemi zbuduj przy mnie, chodź ze mną(..)" dzekson.
|
|
 |
|
Nigdy nie będę stać od Niej dalej niż na odległość paru centymetrów. Musi czuć, że jestem, że czuwam. Kocham, potrzebuję i nie widzę świata poza Nią.
|
|
 |
|
Zatrzymajmy się w pędzie. Nikt nie pamięta po co biegnie. Czy na pewno po szczęście? Czy sam bieg nie jest biegu sensem?
|
|
 |
|
Mam kaca, dym drażni mnie w spojówki.
Bóg tylko się przygląda, anioł zaspał, szatan kusi.
|
|
|
|