 |
|
Już moze jakoś mniej ale cały czas Wiem ze istniejesz..
|
|
 |
|
O tak, to boli gdy pragnie sie miec wszystko i nic za razem
chcę tego co nalezy do ciebie i tego co do mnie
chcę Ciebie ale teraz nie mogę nic dać w zamian
Gwiazdy spadają a ja się przebudzam..
Jesteś moją spadającą gwiazdą
|
|
 |
|
Wciąż masz na mnie bardzo duży wpływ
I wyglada to tak jakbym nie mogła przezyć dnia bez Ciebie
Zamykam swe oczy az Ty odpedzisz moje mysli daleko
Do miejsca gdzie oślepiają mnie promienie słońca
|
|
 |
|
kiedyś rozmawiałam z pewną dziewczyną. powiedziała mi, że gdyby uderzył ją jej chłopak, byłoby koniec. tak po prostu byłoby ewidentnie koniec ich, ich związku. po tych słowach, które wypowiedziała, popatrzyłam jej w oczy. zobaczyłam tam zauroczenie. zauroczenie, nie miłość. ludzie tak często mylą słowo LUBIĘ od słowa KOCHAM. tak często źle dobierają pojęcia do danej sytuacji. ona też dobrała je źle. nie kochała go. i co z tego, że z nim była ? co z tego ... ? postawiła granice. stanowczo powiedziała, że nie wybaczyłaby, gdyby ją uderzył. nie powinna. pewnie pomyślicie : ale jak to nie powinna? przecież mężczyzna nie ma prawa zranić żadnej kobiety. owszem. nie ma prawa, ale jeśli takie coś by miało miejsce w prawdziwej miłości, to by zostało wybaczone. dlaczego? dlatego, że w miłości nie ma granic. nie powinno się ich stawiać. ona musi być prawdziwa, szczera i bezgraniczna . / mojekuurwazycie
|
|
 |
|
Jaki jest sens próbowania sie z toba dogadać?
Masz swój punkt widzenia
Nie ma tu nic co ja mogłabym zrobić
Nie moge zmienić twojego zdania
Nie potrafie tego zostawić za sobą
A ty żyjesz przeszłością
Ciągle gadamy i gadamy
To trwa kolejne godziny
Jaka ja powinnam być,
Czemu tu ciągle chodzi o mnie?!
Nie chce już walczyć
Nie chcę tracić mojego czasu
|
|
 |
|
nie ma to jak babka, ściągająca protezę w kościele oO / mojekuurwazycie
|
|
 |
|
Chce teraz właśnie teraz iść swoja droga nikomu nie mówić gdzie idę.. iść po prostu popełniać własne błędy i uczyć się na nowo żyć../milosniczka_zycia
|
|
 |
|
życie jest jak teatr. naszym życiem i nami kierują inni. zazwyczaj są to osoby lub istoty, których nie znamy. decydują o nas, o naszych wyborach. my sami tak naprawdę nie mamy wpływu na nasze życie. w zasadzie jest ono NASZE tylko teoretycznie. często nieświadomie dajemy sobą manipulować, często inni zamydlają nam oczy. kiedy przedstawienie, zwane życiem, się skończmy, jesteśmy odkładani na bok, na drugi plan. jesteśmy wrzucani do jednego, ogromnego worka, w którym się wszyscy jednoczymy. znajdując się tam, nie jesteśmy potrzebni. zostały stworzone nowe kukiełki, którymi teraz będą się posługiwać. a my ? my jesteśmy na liście zapomnianych, zużytych i nienadających się do ryzykownego życia. / mojekuurwazycie
|
|
|
|