 |
|
Najgorsze rzeczy robi się podobno po pijaku . Wyobraź sobie człowieku , jaka musiałam być najebana , gdy się w Tobie zakochałam.
|
|
 |
|
A największą jej wadą było to, że przeogromnie tęskniła . myślała o nim nieustannie . to weszło jej w nawyk . najgorsze było jednak to, że chciała się tego oduczyć .. nie wiedziała jak .
|
|
 |
|
Nasze twarze za uśmiechem skrywają ciemność .
|
|
 |
|
Wiesz.. w chwilach takich jak ta, kiedy ostatni raz widziałam Cię miesiąc temu,a drugie tyle wciąż przed nami. I kiedy mija ta data, a ja nie mogę Cię przytulić, siadam na dachu dziesięciopiętrowego wieżowca, patrze na niebo i księżyc.I myślę, że w tej chwili i ty spoglądasz na tę samą gwiazdę. I autentycznie jest mi lepiej. Tak na moment..
|
|
 |
|
To nie tego chciałam. Zawsze przysięgałam ci, że nigdy się nie załamię. Zawsze myślałeś, że jestem silniejsza. Chyba zawiodłam. Ale kochałam cię od samego początku.
|
|
 |
|
romantyczna kolacja i milion róż - to nie dla mnie. Wystarczy mi ławka w parku , Twoja obecność i poczucie , że coś dla Ciebie znaczę. ;*
|
|
 |
|
kiedy mam problem, mam muzykę i parapet, w sercu mam miłość, w kieszeni pustkę, w głowie burdel..
|
|
 |
|
Czasami, mimo, że coś nas niszczy, nie potrafimy od tego odejść. Czasami, po prostu boimy się zmian. Czasami samych siebie. A czasami kochamy zbyt mocno, by uwierzyć, że miłość potrafi zabić.
|
|
 |
|
Czasami, mimo, że coś nas niszczy, nie potrafimy od tego odejść. Czasami, po prostu boimy się zmian. Czasami samych siebie. A czasami kochamy zbyt mocno, by uwierzyć, że miłość potrafi zabić.
|
|
 |
|
Wiesz co jest gorsze od płakania w poduszkę? Pustka. Taka chwila kiedy po prostu siedzisz i wpatrujesz się w niebo, wiesz, że nie możesz nic zrobić i ogarnia cię to przerażające poczucie bezsilności, które zżera cię od środka. A Ty nie robisz nic. Po prostu się przyglądasz..
|
|
 |
|
Szukam Cię, a kiedy już znajdę... udaję, że Cię nie widzę.Kocham Cię, lecz kiedy Cię spotkam... udaję, że nienawidzę.Dla Ciebie zabiję się, ale zanim skonam...wszystko zniszczę, samą siebie pokonam,krzycząc, że ginę przypadkiem...i tylko łezkę uronię ukradkiem.
|
|
 |
|
- Ufasz mi? - zapytał, patrząc w jej delikatną twarz, pełną zwątpienia i niepewności. A ona w odpowiedzi zamknęła oczy i podała mu swą dłoń, mówiąc: - Prowadź.
|
|
|
|