 |
świat wariuje, ja chcę zwariować z nim. pić z gwinta i tańczyć, aż mi się urwie film. / na pół etatu.
|
|
 |
pójdę w ogień za nim, nie próbuj tego sprawdzać. nawet gdy robi źle mów mi "adwokat diabła"/ na pół etatu.
|
|
 |
I nagle padło to pytanie... Miała wyjaśniać dlaczego jest tak,jak jest. Zaczęła mówić o swoim szczęściu.o tym jak w końcu zaufała i jak strasznie się przejechała. W oczach momentalnie pojawily się łzy. Zaczęły płynąć,a ona nie potrafiła ich powstrzymać. On zaczął je ocierać, nic nie mówiąc. Przytulił ją, a ona dalej płakała.Tak, zdecydowanie potrzebuje czasu...
|
|
 |
wiesz co dawało mi szczęście? rozmowy z tobą.w moim sercu płonął ogień, miałem siłę na wszystko, moje szczęście było tak ogromne, że nie dało się tego opisać słowami, ani czynem, po prostu to było tak silne.a z Twoją nieobecnością wszystko znika, tylko pusta przestrzeń./rapoholiiik
|
|
 |
A więc nadeszła wielkopomna chwila i Pozorna niestety znika na jakiś czas : 6, 7 tygodni.. Z całego serca życzę Wam udanych wakacji, wiele szczęścia, radości, słonecznej pogody i oczywiście wieeelkiej miłości. No i trzymajcie za mnie kciuki w nowej pracy, bo kurde mam mega stresa.. ;| || Wasza Pozorna ;*
|
|
 |
Rozglądam sie po pokoju: stos ciuchów porozrzucanych na łóżku, kosmetylki walajace się po wszelkich półkach,batony,ciastka,cukierki i wszelkie możliwe pierdoły zaśmiecają mi cały pokój.Walizka na wpół zapełniona,a ja mam dosyć ! Powinien tu być i mi pomóc, powinien tu być w ostatnich moich godzinach do wyjazdu.Powinien tu być i wkurzać mnie,że mam zbyt wiele zbędnych rzeczy do spakowania.A prócz głosów unoszących sie z głośników telewizoru nie słyszę nic..Nie słyszę Jego.. No tęsknie za tym Jego głosikiem, delikatnym dotykiem, za Nim całym.. A tu czekają nas całe, samotne i puste wakacje osobno.. Zegar tyka, a ja wariuje bez Niego przeglądając wciaż Jego i nasze wspólne zdjęcia.. Jenyy ile bym dała za jeden, mały,ale silny jego uścisk... || pozorna
|
|
 |
-Nie patrz na mnie!-krzyknełam wychodząc z łazienki w mokrych włosach, bez makijażu noo może z wyjatkiem niezmazanego tuzu na rzęsach,ale to się nie liczy, bo rzęsy oklapły-Oj przestań-rzekł obojątnie zmuszając mnie bym spojrzała mu w oczy.-Taką Ciebie kocham, naturalną.Przecież wiesz- dodał odsłaniając mi ucho delikatnie wbijając w nie swoje zęby.. To był pierwszy i ostatni raz kiedy wstydziłam się przejśc obok niego w takim stanie. Widział mnie w gorszym, lecz za każdym razem powtarzał, ze taką właśnie mnie kocha. W mokrych, roztarganych włosach i bez makijażu pokazałam się tylko jednemu facetowi - Jemu ;* || pozorna
|
|
 |
Trzeba być świadomym, że w pewnym momencie niektóre rzeczy mają prawo się po prostu skończyć.
|
|
|
|