głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika malaczarnulka

Brak mi Twojego drażniącego uśmiechu i nadzwyczajnego optymizmu  który tak mnie irytował. chciałam się pozbyć Twoich wybuchów euforii  a teraz gdy je straciłam  jestem wstanie oddać dosłownie wszystko za ich powrót.

pokrecona94 dodano: 29 listopada 2010

Brak mi Twojego drażniącego uśmiechu i nadzwyczajnego optymizmu, który tak mnie irytował. chciałam się pozbyć Twoich wybuchów euforii, a teraz gdy je straciłam, jestem wstanie oddać dosłownie wszystko za ich powrót.

Szczęście nie jest przecież stanem wiecznym  zresztą tez nie okresowym. Szczęście to po prostu skurcz serca  którego doznaje się czasami  kiedy człowieka przepełnia taka radość  że wprost trudno nią znieść. Znika równie szybko jak się pojawia. I nie ma go  dopóki nie nadejdzie znowu  by sprawić  że człowiek uzna życie za najwspanialszy dar.

pokrecona94 dodano: 29 listopada 2010

Szczęście nie jest przecież stanem wiecznym, zresztą tez nie okresowym. Szczęście to po prostu skurcz serca, którego doznaje się czasami, kiedy człowieka przepełnia taka radość, że wprost trudno nią znieść. Znika równie szybko jak się pojawia. I nie ma go, dopóki nie nadejdzie znowu, by sprawić, że człowiek uzna życie za najwspanialszy dar.

zaczęło lać. niebo zaczęło niesamowicie zanosić się deszczem. właśnie  wtedy ściągnął swoją bluzę. niezdarnie ją  jej założył  nie słuchając sprzeciwów z jej strony. wziął ją na ręce  tak jak przenosi się pannę młodą przez próg. zaniósł ją pod zadaszenie  jednego z budynków.   Ty  tylko sobie mała nie schlebiaj. po prostu Twoich trampek  było mi szkoda.   powiedział  udając powagę. oboje wybuchli śmiechem. on delikatnie się nachylił. ona cała podekscytowana zamknęła oczy i zaczęła się przygotowywać do pocałunku.   to należy do mnie.   powiedział z uśmiechem  ściągając z niej bluzę.   a to do mnie.   powiedziała  całując go namiętnie.

pokrecona94 dodano: 29 listopada 2010

zaczęło lać. niebo zaczęło niesamowicie zanosić się deszczem. właśnie, wtedy ściągnął swoją bluzę. niezdarnie ją, jej założył, nie słuchając sprzeciwów z jej strony. wziął ją na ręce, tak jak przenosi się pannę młodą przez próg. zaniósł ją pod zadaszenie, jednego z budynków. - Ty, tylko sobie mała nie schlebiaj. po prostu Twoich trampek, było mi szkoda. - powiedział, udając powagę. oboje wybuchli śmiechem. on delikatnie się nachylił. ona cała podekscytowana zamknęła oczy i zaczęła się przygotowywać do pocałunku. - to należy do mnie. - powiedział z uśmiechem, ściągając z niej bluzę. - a to do mnie. - powiedziała, całując go namiętnie.

Kochał ją w trampkach   pożądał w szpilkach   ubóstwiał na boso .

pokrecona94 dodano: 29 listopada 2010

Kochał ją w trampkach , pożądał w szpilkach , ubóstwiał na boso ./

 .i nawet sposób w jaki wymawiasz moje imię doprowadza moje serce do palpitacji.

pokrecona94 dodano: 29 listopada 2010

`.i nawet sposób w jaki wymawiasz moje imię doprowadza moje serce do palpitacji.

Wiem jak trudny jest dla Ciebie kazdy krok w moim kierunku  kiedy ziemia kruszy sie pod Twymi stopami.Wiem jak trudno mnie zlapac  gdy z kazdym twym krokiem cofam sie jak zodiakalny skorupiak.Wiem  ja to wszystko rozumiem. Ale nie potrafie inaczej.Chcialabym chocby stanac w miejscu i pozwolic Ci zblizyc sie chocby o kilka centymetrw.Ale nie potrafie. Zbyt wiele razy zbieralam juz serce z podlogi.

pokrecona94 dodano: 29 listopada 2010

Wiem jak trudny jest dla Ciebie kazdy krok w moim kierunku, kiedy ziemia kruszy sie pod Twymi stopami.Wiem jak trudno mnie zlapac, gdy z kazdym twym krokiem cofam sie jak zodiakalny skorupiak.Wiem, ja to wszystko rozumiem. Ale nie potrafie inaczej.Chcialabym chocby stanac w miejscu i pozwolic Ci zblizyc sie chocby o kilka centymetrw.Ale nie potrafie. Zbyt wiele razy zbieralam juz serce z podlogi.

Sklamalabym powiedziawszy ze o nim nie mysle. Mysle.Czasami sa takie dni kiedy jest w kazdej godzinie  a takie godziny kiedy jest w kazdej minucie.Ciagle zasypiam i budze sie z jego imieniem na moich ustach.Czesto lapie sie rwniez na tym  ze wypatruje jego twarzy w ulicznym tlumie ale wiem ze to nie mozliwe zebym ja w nim znalazla. Ale nie moge sie powstrzymac  to silniejsze ode mnie.Ciagle przyciskam twarz do brudnej szyby i moje oczy nadal sa wilgotne kiedy 'przypadkiem'przejezdzam obok miejsc gdzie spedzalismy razem czas. Najgorsze sa drobiazgi kiedy uslysze piosenke ktrej sluchalismy  kiedy ktos wymwi tytul filmu o ktrym rozmawialismy.Kiedy poczuje zapach perfum  w ktre ubieralam sie na nasze spotkania  kiedy gdzies uslysze jego imie.Ciagle bliskie i ukochane.

pokrecona94 dodano: 29 listopada 2010

Sklamalabym powiedziawszy ze o nim nie mysle. Mysle.Czasami sa takie dni kiedy jest w kazdej godzinie, a takie godziny kiedy jest w kazdej minucie.Ciagle zasypiam i budze sie z jego imieniem na moich ustach.Czesto lapie sie rwniez na tym, ze wypatruje jego twarzy w ulicznym tlumie,ale wiem ze to nie mozliwe zebym ja w nim znalazla. Ale nie moge sie powstrzymac, to silniejsze ode mnie.Ciagle przyciskam twarz do brudnej szyby i moje oczy nadal sa wilgotne kiedy 'przypadkiem'przejezdzam obok miejsc gdzie spedzalismy razem czas. Najgorsze sa drobiazgi,kiedy uslysze piosenke ktrej sluchalismy, kiedy ktos wymwi tytul filmu o ktrym rozmawialismy.Kiedy poczuje zapach perfum, w ktre ubieralam sie na nasze spotkania, kiedy gdzies uslysze jego imie.Ciagle bliskie i ukochane.

Tam gdzie jaśnieje nawet najmniejszy płomyk nadziei dostrzegalne jest światło z nieba.

pokrecona94 dodano: 29 listopada 2010

Tam,gdzie jaśnieje nawet najmniejszy płomyk nadziei,dostrzegalne jest światło z nieba.

  a znasz takie uczucie gdy serce mocniej bije  nie umiesz złapać oddechu  trzęsiesz się i nie wiesz co powiedzieć ?  uczucie gdy widzisz ukochaną osobę  a nie możesz z nią być.  dokładnie.

pokrecona94 dodano: 29 listopada 2010

- a znasz takie uczucie gdy serce mocniej bije, nie umiesz złapać oddechu, trzęsiesz się i nie wiesz co powiedzieć ?- uczucie gdy widzisz ukochaną osobę, a nie możesz z nią być.- dokładnie.

  Ostatnio udało mi się zdobyć wszystko  czego chciałam i wszystko o czym marzyłam  ale gdzieś po drodze straciłam nawet więcej ..

pokrecona94 dodano: 29 listopada 2010

` Ostatnio udało mi się zdobyć wszystko, czego chciałam i wszystko o czym marzyłam, ale gdzieś po drodze straciłam nawet więcej .. `

Kiedy będziesz leżał wśród rosy w trawie  pomyślisz o mnie. Ja z tobą kiedyś też tam siedziałam. Opowiadałam głupoty  a ty się ze mnie nabijałeś. Mówiłeś  że jestem głupia  ale tak naprawdę w to nie wierzyłeś. Byłeś szczęśliwy. Że jestem głupia  pomyślałeś dopiero  kiedy wyznałam Ci miłość. Stwierdziłeś  że na mnie nie zasługujesz. Ale skoro spełnienie moich najskrytszych marzeń  słodki Ty  nie zasługujesz  to kto? Moje życie było wypełnione Tobą. Myślałam o Tobie tysiąc razy na dzień  za każdym mając na twarzy uśmiech nr 6   zarezerwowany dla Ciebie  Twój ulubiony. Żyłam od spotkania do spotkania  od rozmowy do rozmowy. Przy Tobie powietrze miało słodki zapach  a świat był różowy. Kiedy stwierdziłeś  że Ty nic... Mój świat zaczął się rozpadać. Rozmazany tusz na rzęsach   z każdym wspomnieniem. Aż w końcu wgl przestałam się malować. Byłeś na tyle bezczelny  że śniłeś mi się po nocach! Przez trzy miesiące próbowałam wyrzucić Cię z głowy. A kiedy myślałam  że się nie uda  pojawił się on.

pokrecona94 dodano: 29 listopada 2010

Kiedy będziesz leżał wśród rosy w trawie, pomyślisz o mnie. Ja z tobą kiedyś też tam siedziałam. Opowiadałam głupoty, a ty się ze mnie nabijałeś. Mówiłeś, że jestem głupia, ale tak naprawdę w to nie wierzyłeś. Byłeś szczęśliwy. Że jestem głupia, pomyślałeś dopiero, kiedy wyznałam Ci miłość. Stwierdziłeś, że na mnie nie zasługujesz. Ale skoro spełnienie moich najskrytszych marzeń, słodki Ty, nie zasługujesz, to kto? Moje życie było wypełnione Tobą. Myślałam o Tobie tysiąc razy na dzień, za każdym mając na twarzy uśmiech nr 6 - zarezerwowany dla Ciebie, Twój ulubiony. Żyłam od spotkania do spotkania, od rozmowy do rozmowy. Przy Tobie powietrze miało słodki zapach, a świat był różowy. Kiedy stwierdziłeś, że Ty nic... Mój świat zaczął się rozpadać. Rozmazany tusz na rzęsach - z każdym wspomnieniem. Aż w końcu wgl przestałam się malować. Byłeś na tyle bezczelny, że śniłeś mi się po nocach! Przez trzy miesiące próbowałam wyrzucić Cię z głowy. A kiedy myślałam, że się nie uda, pojawił się on.

Wyrzucala Sobie Swoja Naiwnosc... Wierzyla  Gdy Mówil: To Musi Byc Milosc.

pokrecona94 dodano: 29 listopada 2010

Wyrzucala Sobie Swoja Naiwnosc... Wierzyla, Gdy Mówil: To Musi Byc Milosc.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć