głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika malac

a on patrząc wstydliwie olbrzymimi zielonymi patrzałkami   bawił się kosmykiem mych kasztanowych włosów. A ja? ja przesiąknięta nim w zupełności  chwyciłam go za rękę  a tak. na wypadek próby ucieczki.

candy14 dodano: 7 września 2010

a on patrząc wstydliwie olbrzymimi zielonymi patrzałkami , bawił się kosmykiem mych kasztanowych włosów. A ja? ja przesiąknięta nim w zupełności, chwyciłam go za rękę, a tak. na wypadek próby ucieczki.

Spokojnie    potrafię żyć bez Ciebie.  ...ale nie chcę

candy14 dodano: 7 września 2010

Spokojnie, potrafię żyć bez Ciebie. ...ale nie chcę

Spokojnie  oddychaj.   Wszystko kiedyś wróci do normy.

candy14 dodano: 7 września 2010

Spokojnie, oddychaj. Wszystko kiedyś wróci do normy.

Spokojnie  oddychaj.   Wszystko kiedyś wróci do normy.

candy14 dodano: 7 września 2010

Spokojnie, oddychaj. Wszystko kiedyś wróci do normy.

Pragnęła miłości.  Prawdę mówiąc miała dużo miłość   wokół siebie  ale ona pragnęła jego miłość.

candy14 dodano: 7 września 2010

Pragnęła miłości. Prawdę mówiąc miała dużo miłość wokół siebie, ale ona pragnęła jego miłość.

http:  www.youtube.com watch?v=eeRJJfQhGLA

candy14 dodano: 7 września 2010

Cały dzień całą noc bywa że myślę o Tobie  Może zwariowałam albo załapałam fobie  Dostaję obłędu kiedy jesteś gdzieś daleko  Chcę Cię obok siebie nie wystarczy mi telefon  Nie lubie rozłąki Ty to wiesz dobrze napewno

wieczniezakochana dodano: 6 września 2010

Cały dzień całą noc bywa że myślę o Tobie Może zwariowałam albo załapałam fobie Dostaję obłędu kiedy jesteś gdzieś daleko Chcę Cię obok siebie nie wystarczy mi telefon Nie lubie rozłąki Ty to wiesz dobrze napewno

facet się za Tobą ugania  walczy o Twoje względy. masz go gdzieś. dopiero kiedy zacznie się interesować Nim inna  bądź zwyczajnie go stracisz dociera do Ciebie  jak bardzo jest istotny i jakim darzysz go uczuciem.

wieczniezakochana dodano: 6 września 2010

facet się za Tobą ugania, walczy o Twoje względy. masz go gdzieś. dopiero kiedy zacznie się interesować Nim inna, bądź zwyczajnie go stracisz dociera do Ciebie, jak bardzo jest istotny i jakim darzysz go uczuciem.

zabawiająca się każdym z Twoim byłych. odbijająca każdego z Twoich przyszłych. krytykująca każdego z Twoich obecnych  tylko dlatego  że jest Twój a nie jej. pełna satysfakcji kręcąca z każdym z nich  wyłącznie na Twoich oczach. jeżeli tak wyglądają współczesne przyjaciółki to wolę jej nie mieć.

wieczniezakochana dodano: 6 września 2010

zabawiająca się każdym z Twoim byłych. odbijająca każdego z Twoich przyszłych. krytykująca każdego z Twoich obecnych, tylko dlatego, że jest Twój a nie jej. pełna satysfakcji kręcąca z każdym z nich, wyłącznie na Twoich oczach. jeżeli tak wyglądają współczesne przyjaciółki to wolę jej nie mieć.

miałam nadzieję  że poczujesz się zhańbiony kiedy zobaczyłeś  że przez Ciebie płaczę. potrafiłeś się jedynie uśmiechnąć. nie  nie miałam do Ciebie żalu. miałam żal do samej siebie. żal do serca  które czuje coś w kierunku takiego sukinsyna jak Ty.

wieczniezakochana dodano: 4 września 2010

miałam nadzieję, że poczujesz się zhańbiony kiedy zobaczyłeś, że przez Ciebie płaczę. potrafiłeś się jedynie uśmiechnąć. nie, nie miałam do Ciebie żalu. miałam żal do samej siebie. żal do serca, które czuje coś w kierunku takiego sukinsyna jak Ty.

zaczęło lać. niebo zaczęło niesamowicie zanosić się deszczem. właśnie  wtedy ściągnął swoją bluzę. niezdarnie ją  jej założył  nie słuchając sprzeciwów z jej strony. wziął ją na ręce  tak jak przenosi się pannę młodą przez próg. zaniósł ją pod zadaszenie  jednego z budynków.   Ty  tylko sobie mała nie schlebiaj. po prostu Twoich trampek  było mi szkoda.   powiedział  udając powagę. oboje wybuchli śmiechem. on delikatnie się nachylił. ona cała podekscytowana zamknęła oczy i zaczęła się przygotowywać do pocałunku.   to należy do mnie.   powiedział z uśmiechem  ściągając z niej bluzę.   a to do mnie.   powiedziała  całując go namiętnie.

wieczniezakochana dodano: 4 września 2010

zaczęło lać. niebo zaczęło niesamowicie zanosić się deszczem. właśnie, wtedy ściągnął swoją bluzę. niezdarnie ją, jej założył, nie słuchając sprzeciwów z jej strony. wziął ją na ręce, tak jak przenosi się pannę młodą przez próg. zaniósł ją pod zadaszenie, jednego z budynków. - Ty, tylko sobie mała nie schlebiaj. po prostu Twoich trampek, było mi szkoda. - powiedział, udając powagę. oboje wybuchli śmiechem. on delikatnie się nachylił. ona cała podekscytowana zamknęła oczy i zaczęła się przygotowywać do pocałunku. - to należy do mnie. - powiedział z uśmiechem, ściągając z niej bluzę. - a to do mnie. - powiedziała, całując go namiętnie.

zauważyłam  że jestem rozchwiana emocjonalnie  kiedy szłam ulicą. tuż za mną  szybkim krokiem podążała grupka chłopaków. byli głośni  wulgarni. zaczęli rzucać w moją stronę krnąbrne 'komplementy'  o ile można je tak nazwać. odwróciłam się. podeszłam do jednego z nich i ściskając najmocniej jak tylko potrafiłam  wykrztusiłam z siebie 'peace love' chłopaki. zamknęli się. a ja poczułam  że mogę wszystko.

wieczniezakochana dodano: 4 września 2010

zauważyłam, że jestem rozchwiana emocjonalnie, kiedy szłam ulicą. tuż za mną, szybkim krokiem podążała grupka chłopaków. byli głośni, wulgarni. zaczęli rzucać w moją stronę krnąbrne 'komplementy', o ile można je tak nazwać. odwróciłam się. podeszłam do jednego z nich i ściskając najmocniej jak tylko potrafiłam, wykrztusiłam z siebie 'peace&love' chłopaki. zamknęli się. a ja poczułam, że mogę wszystko.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć