|
Najbardziej nienawidziłam poranków... Budziłam się każdego dnia z myślą, że muszę być silna.
|
|
|
Kiedyś opowiem Ci o moim życiu. O tym, że nic nie miałam oprócz garstki przyjaciół i szczerego uśmiechu.
O tym jak szłam powoli, chociaż inni mnie pośpieszali. O tym jak robiłam coś czego nie powinnam. O wszystkich karach za złe zachowanie. O tym jak kochałam chodzić na spacery wieczorami. O tym jak lubiłam jesień. O tym jak spacerowałam w deszczu po ulicy na moim osiedlu. O tych rozmowach do późna w wakacje. O tych wszystkich głupich pomysłach i nieprzemyślanych decyzjach. O tysiącach marzeń, które nigdy miały się nie spełnić i zero planów na przyszłość. I o tym jak bardzo to wszystko kochałam...
|
|
|
Potem, przez następne miesiące wydawało mi się, że żyję za karę. Nienawidziłam poranków. Przypominały mi, że noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myślami.
— Janusz Leon Wiśniewski
|
|
|
Są ludzie, którzy mnie kochają i za to dziękuje, to oni nauczyli mnie żyć i wskazali właściwą drogę,
to oni nauczyli mnie nie przejmować się pustymi, bezdusznymi ludźmi, pokazali mi szczęście i to co
naprawdę w życiu się liczy... Uświadomili mi że nie wszystko jest czarne albo białe, ale istnieje
wiele odcieni szarości... A kiedy działo się coś złego oni byli przy mnie, wspierali mnie, pokazali mi,
że nic nie dzieje się bez przyczyny. Wierzyli we mnie zawsze, od początku do końca... A kłótnie i rozłąki
pokazały mi jak oni wiele dla mnie znaczą... Bez nich moje życie traci kolory...dziękuję za to że byliście,
jesteście i proszę byście byli przy mnie zawsze ;*
|
|
|
Liście delikatnie szumiały. Wiatr rozwiewał jej blond włosy. Szła alejką. Nie zwracała uwagi na ludzi, których mijała, ani chłodne powietrze. Nikt nie domyślał się co planowała, nikt nie wiedział, że za godzin odejdzie z tego świata. Uważała, że była to najlepsza decyzja w jej tak krótkim życiu. Szła powoli, zdawała się być nieobecna, myślała o tym jak bardzo Go kochała, nie miała żalu, o to jak bardzo ją zranił... Wiedziała, że to się wydarzy, była na to przygotowana. Z każdym krokiem w przód wydawało się jej, że świat jest coraz piękniejszy. Tak, to był ostatni spacer w jej życiu...
|
|
|
Jeśli wydarzy się coś złego...?
|
|
|
W tej szarości tylko miłość bywa złotem..
|
|
|
'Kobieta, do której się stale porównujesz, nie istnieje. Istniejesz TY. I jesteś piękna...'
|
|
|
` bądź tą niegrzeczną . ;D
|
|
|
Inne dziewczyny cieszą się, że chłopak mówi im cześć nawet przy kolegach... Ty mówisz mi cześć TYLKO przy kolegach....
|
|
|
|