|
'Kiedyś przyjdzie na nas czas.'
|
|
|
Nie proś żebym opowiedziała Ci jak bardzo Cię kochałam, jak dusiłam się, jak ta miłość zgniatała mi klatkę piersiową, jak nie mogłam złapać oddechu, jak z tej tęsknoty wybaczyłabym Ci wszystko, jak nie spałam w nocy, jak udawałam, że jest dobrze. To juz nie ma znaczenia.
|
|
|
Odstawiłam Cię na półkę ,,marzenia'' , a wszystkie moje plany włożyłam do teczki ,,może kiedyś...".
|
|
|
i znów zastanawiam się czy nie jestem tu za karę...
|
|
|
nie bój się miłości, nie bój się miłości, którą w sobie masz.
|
|
|
Może zawsze tęskniłam, tylko nie zauważyłam tej tęsknoty, nie chciałam słuchać tej piosenki, która grała, tam głęboko, we mnie.
|
|
|
-jak długo trwa zawsze.? -Baaardzo długo, dziś, jutro, nawet za kilkanaście lat..., a czemu pytasz? -bo On powiedział, że zawsze będzie mnie kochał...
|
|
|
A najgorsze w tym wszystkim jest to, że sama mam dość mojego irracjonalnego postępowania, nie mówiąc już o innych...
|
|
|
Obiecałam sobie, że nigdy przez nikogo już nie będę płakać, choćbym miała być zupełnie zimna. Wiem, to nie był dobry cel, lecz tylko tak mogłam wtedy przetrwać.
|
|
|
A teraz stałam tak po prostu pośród tego wielkiego tłumu i nikt nie zwracał na mnie najmniejszej uwagi. Patrzyłam na ludzi, których nigdy wcześniej nie widziałam i już nie zobaczę. Myślałam jakie oni mieli marzenia? czy się spełniły? czy właśnie bycie tu było ich marzeniem czy znaleźli się tu po porażce? Tego nie wiem... Odnosiłam jednak wrażenie, że już dawno zapomnieli co to są marzenia...
|
|
|
Czasem nie ważne, że nic się nie zmienia, że nadal jest źle, bo pojawia się taki ktoś kto daję Ci nadzieję, a Twoje serce zaczyna znowu bić.
|
|
|
|