 |
Cześć. Chcesz poznać moją, lepszą połowę? Zgadzasz się? Opowiem Ci o Nim więcej. W przeciwieństwie do mnie, jest spokojny. Nie ufa tak szybko. Często wspomina, że zazdrości mi mojej komunikatywności. Tak naprawdę nie wie o czym mówi, nie chciałby taki być. Ma ładniejsze oczy, takie czekoladowe i błyszczące, idealne. Jest chudy, marzy o zwiększeniu wagi, a ja o schudnięciu. Chciałabym mieć Jego geny, ale nie mam. Potrafi rozmawiać jak wszystkim, ale nie jest tak impulsywny i ustępuje. Ja muszę mieć rację, przez co wiele razy straciłam. Jest lepszy, silniejszy, mądrzejszy, doskonały i właściwie nie wiem, dlaczego jest z kimś takim jak ja.
|
|
 |
Ręce mi opadły, do samego jądra ziemi.
|
|
 |
Trzeba potrafić wybaczać. Trzeba umieć ufać, tak naprawdę ufać, bez żadnych 'ale',bo inaczej nic się nie uda.Trzeba wiedzieć jak żyć ciągle czekając na dni, kiedy chcąc go przytulić tak po prostu to zrobimy. Trzeba przyzwyczaić się do płaczu, który czasem jest częstszy niż uśmiechy.Trzeba mieć odwagę by mu wierzyć i świadomość, że on też nam wierzy. Trzeba tuż przed zaśnięciem szeptać 'dobranoc' i uśmiechać się na samą myśl, że na pewno to poczuł. Trzeba, patrząc nocą w gwiazdy, wiedzieć, że on robi to samo i też myśli o miłości. Trzeba kochać kogoś naprawdę bezgranicznie i do tego stopnia, by być w stanie poświęcić dla niego serce, życie..."
|
|
 |
Owszem, istnieje takie coś jak wielka, prawdziwa przyjaźń, ale trwa ona jedynie do momentu, dopóki nie poddana zostanie próbie. Gdy w grę wejdą pieniądze, kobiety, nawet chwilowe uciechy, okazują się one być silniejsze od tych jakże wielkich przyjaźni...
|
|
 |
Kto chce mieć więcej niż jednego przyjaciela, nie zasługuje na żadnego.
|
|
 |
Ze wszystkich moich przyjaciół jestem jedynym, jaki mi pozostał.
|
|
 |
Przebaczenie jest najtrudniejszą miłością.
|
|
 |
Przyjaciół nie pozyskuj lekkomyślnie, a tych, których pozyskasz, lekkomyślnie nie porzucaj.
|
|
 |
Przecież bardzo mi nie miło
i wcale się nie cieszę
że się widzimy
nie wiem co słychać
u Ciebie
i nie interesuje mnie zupełnie
twoje zdrowie i czy rosną dzieci
nie, nie nawzajem
nie do zobaczenia
nie będę udawać
mówię
cześć
i idę.
|
|
 |
Ja twardy lód zimnem głaszczę twoją dłoń
Ja tak prosto w twarz kłamię cię każdego dnia
Ale ty, ty mnie dobrze znasz, wszystko o mnie wiesz
Wiem, wybaczysz mi, że wszystko przeze mnie
|
|
 |
Wyciągnęła do mnie rękę, nie wiedziałem co mam zrobić, więc połamałem jej palce swoim milczeniem.
|
|
|
|