 |
mam niespokojny sen, tak noc mi sie odwdzięcza
|
|
 |
przecież wiesz zawsze będziesz mojego życia częścią
|
|
 |
Dziurawe buty, miał kurtkę za dużą, podarte spodnie z ujebaną bluzą, podchodził wolno i coś tam szeptał, wyglądał dziwnie, nie tak jak go pamiętam
|
|
 |
nie wiem nic, po za tym że mogę liczyć na ciebie za każdym razem, nie ważne czas jest i miejsce, czy w noc czy w dzień, ja wiem że tam jesteś i co by się nie działo, widzę wyciągniętą rękę :)
|
|
 |
wiem jak było i wiem jak jest teraz kiedyś m jak miłość dzisiaj m jak melanż
|
|
 |
i teraz mówiąc szczerze już nie wiem co to sen, szyby niebieskie, od monitora już bolą oczy, wracam pamięcią i sercem w te miejsca, czasy gdy patrzyłem wzrokiem idealisty,
hajs? szczęście dały te 2 złote na czipsy, wtedy były marzenia, a dziś są tylko plany i wciąż nie mamy czasu i wciąż ich nie spełniamy, tak niewiele wtedy było nam potrzeba do szczęścia a teraz zabłąkani gdy lat prawie dwadzieścia i nie chodzi ze chce więcej niż mógłbym mieć -to co zdobędziesz i tak zabierze kiedyś śmierć
|
|
 |
każdy jest dobry tylko coś czasem dobroć tłumi
|
|
 |
spotykam jakąś dobrą dupe, jest początek wiosny, jest tak kozacka, że wpierdalam się w wątek miłosny ;>
|
|
 |
olać wszystko, rozpocząć nową misję, chociaż nie powinienem olać teoretycznie
|
|
 |
to normalne, że chcę więcej przecież nikt nie chce tracić
|
|
 |
grunt, że ruszyłem i sunę, im dłużej płynę tym szybciej,
jestem lawiną co spada po górze wyższej niż wszystkie,
zawsze najtrudniej jest ruszyć, potem utrzymać prędkość.
|
|
 |
chcę go ściskać i trzymać w objęciach, bo żyjąc by umrzeć, chcę umierać ze szczęścia :)
|
|
|
|