 |
jestem odbiciem Twojego serca mamo, chcę zabrać Cię na wyspę tak odległą, że dotąd nieznaną..
|
|
 |
kochając i się złoszcząc znosisz to cierpliwie, ja też cie bardzo kocham, tylko trochę autystycznie, uśmiecham się do siebie trochę tajemniczy, znów pytasz o czym myślę - odpowiadam że o niczym
|
|
 |
chcę być sam i opróżniać butelkę do lustra, siedzę do późna i w sens życia wątpię, dobrze wiem, że to przejdzie w końcu i osiedlem przejdę się w słońcu, ale gdzieś w środku mam smutek głębszy niż kałuże za oknem
|
|
 |
i że Cie nie opuszczę aż do śmierci
|
|
 |
pamietales o mnie.. nie zapomne o tobie, Trzeba Pomagac Swoim, za tych co nie moga ZDRowie
|
|
 |
posłuchaj straciłeś większość dzisiaj, bo zamiast ją zatrzymać przywiesiłeś ją do krzyża, co zrobisz jeśli jutro ona na tym krzyżu zginie?
|
|
 |
i znowu wszyscy mnie o ciebie pytają, a ja nadal nie wiem czemu ludzie się rozstają.
|
|
 |
mieliśmy wszystko, a nie mieliśmy nic.
rozpaliłaś ognisko w mym sercu jak nikt.
mieliśmy wszystko, teraz nie mamy nic.
byliśmy wtedy blisko, a tak daleko dziś.
|
|
 |
Tak dobrze jest mieć ciebie obok.
Tak przy tym trudno jest być z tobą.
Tak łatwo zniszczyć to co mamy, w co my gramy?
Gdzie jest żyli długo i szczęśliwie?
Znów miało być tak pięknie, a znowu nie idzie
|
|
 |
od kiedy mnie gonią w sumie kurwa nie pamietam, ale od pewnego czasu wciąż depczą mi po piętach i z tego puenta jest prosta wiem to, to jak uciekać maluchem przed ferrari MCO, to do mnie wraca tutaj każdej nocy wciąż mnie dręczą zamiast rzucić sen na oczy, to bezsenność sprawia że mam dość tej nocy która okalecza mnie bardziej od przemocy. próbuje je zgubić tu w procentach czasem ale maja GPS i mnie znajdą raczej, wiesz wracając z kacem i bólem głowy rano znów musze uciekać bo znów jest tak samo.
|
|
 |
"one gonią mnie znów wiesz, ciągle nie dają zasnąć, gdy księżyc i gwiazdy już patrzą na miasto, mówią Kuba w twoim sercu coś zgasło"
|
|
|
|