 |
najbardziej rani słowo mam ich parę ze sobą
|
|
 |
Dym wyruchał mi płuca, tak jak ty moje uczucia. Wiec biorę bucha i zapominam czym jest skrucha
|
|
 |
Nie chcę Cię stracić.. nie wiem co się dzieje.. boję się.. ciągle się boję ze coś jest nie tak- myślał jak jej to powiedzieć. A może po prostu powiedzieć ze się ją Kocha?- niczym błyskawica przeleciała myśl. Już niedługo.. jeszcze dwa miesiące i będzie pewny.. wtedy.. żeby tylko się udało.. myślał dalej popadając w histerię.../wieczny_marzyciel
|
|
 |
Masz nauczkę... Może to Cię oduczy... byleby tylko przez to inni nie cierpieli...
|
|
 |
Nie chcę Cię ranić, zbyt często to robiłem i wiem, że jestem w tym niezawodny, chcę się Tobą opiekować i sprawiać byś była szczęśliwa, byś zauważyła, że przy takim człowieku jakim jestem, również można zaznać odrobiny smaku życia, chcę byś widziała w moich oczach coś więcej niż kochającego do szaleństwa wariata, chcę byś wiedziała, że jestem Twoim przyjacielem, że możesz ze mną rozmawiać, wyjść na piwo, a kiedy jest Ci źle, zjem nawet z Tobą stertę czekolady jeśli będziesz chciała i będę klęczał nad Tobą z paczką chusteczek, jeśli w Twoich pięknych oczach zagnieżdżą się łzy. Chcę pokazać Ci swoje wnętrze, pokazać Ci to, czego nikt wcześniej we mnie nie widział, głównie dlatego, że ukrywałem to pod płaszczem zwykłości i prostoty. Chcę Ci to wszystko pokazać. Chcę po prostu dać Ci siebie, więc proszę nie odpychaj mnie, daj mi szansę spróbować być dla Ciebie kimś więcej, a obiecuję, że zrobię wszystko co w mojej mocy, by Cię nie zawieść nigdy więcej. Pozwól mi Cię po prostu kochać./mr.lon
|
|
 |
Budzę się i zasypiam dla Ciebie. Marzę i tęsknię, pracuję i odpoczywam, oddycham i żyję, po to aby każdego dnia być bardziej szczęśliwy niż poprzedniego i mniej niż następnego, By kiedyś budzić sie i zasypiać wraz z Tobą. Byśmy ziścili nasze sny marzenia i pragnienia..../wieczny_marzyciel
|
|
 |
you’re all I ever wanted / jesteś wszystkim, czego zawsze pragnąłem. | Brian Melo.
|
|
 |
Zamknęła oczy, chyba usnęła, jej oddech tak idealnie komponuje się z szumem wiatru hulającym gdzieś na zewnątrz, deszcz rytmicznie uderza w blaszane sklepienie dachu jakby chciał dorównać rytmom naszych serc. Uśmiechnęła się, chyba śni jej się coś przyjemnego, jej włosy idealnie rozlały się po poduszce przypominając lekką jak motyl suknię, którą unoszą podmuchy wiatru. Przyglądam się jej, wiem, że tego nie lubi, kładę się przy niej i jestem szczęśliwy, bo jest przy mnie kobieta którą kocham, i z którą chcę spędzić resztę życia. Ciekawe czy o tym wie, jeśli nie, powiem jej o tym jutro, powiem jej tylko jak otworzy oczy. Musi wiedzieć, że pokładam w niej wszelkie nadzieje na lepsze dni. Na wspólne dni, na wspólne życie, wspólne zwycięstwa i porażki. Kocham ją, kurwa, tak bardzo ją kocham, że chyba zaraz wyjdę na zewnątrz ogłosić to całemu światu, który zapewne nie zrozumie, stojącego na ławce wariata krzyczącego o miłości./mr.lonely
|
|
 |
these wounds won't seem to heal. this pain is just too real. there's just too much that time cannot erase / te rany zdają się nie goić. ten ból jest po prostu zbyt prawdziwy. tego jest tak wiele, że czas nie może wszystkiego wymazać. | Evanescence.
|
|
 |
A może by tak Jej pokazać że jest dla niego najważniejsza?- pomyślał. Zostały dwa tygodnie, może uda mu się to co zaplanował na następne wakacje? Hmmm.. a co jeśli nie? Masz jakiś plan b? postaraj się chłopczyku jutro ważny dzień.. nie zepsuj go.. -mówił sam do siebie.. Pokaże że jest najszczęśliwszy z Nią.. i bedzie jej to codziennie udowadniał.. -postanowił..../wieczny_marzyciel
|
|
 |
Zamieniła moje twarde serce w coś, o czego istnieniu nie wiedziałem. Nauczyła mnie wrażliwości na świat i na ludzi, pokazała mi tak wiele dróg, którymi powinienem podążać, by nigdy się nie zgubić, mówiła 'zgubisz się? trudno, jeśli zajrzysz w głąb serca, z pewnością odnajdziesz prawidłowy tor'. Zawsze we mnie wierzyła, powtarzała, że wyrosnę na odpowiedzialnego i mądrego mężczyznę. Śmiałem się, nigdy nie wierzyłem w to, że ktoś będzie w stanie mnie zmienić, walczyłem o swoje, to fakt, ale nigdy w nadzieii, że może mi to pomóc. Nie interesowałem się innymi, widziałem tylko czubek własnego nosa. Dzięki Niej stałem się prawdziwym człowiekiem, prawdziwym mężczyzną godnym kobiety, która stanęła na mej drodze i również zaczęła odmieniać moje życie. Gdyby nie ona, nigdy nie poznałbym mojego prywatnego Anioła. Dziś chcę jej podziękować, bo mam świadomość tego, że nie zasłużyłem na tak wspaniałą matkę, jest przy mnie nawet wtedy, gdy wątpię świat i mam ochotę spaść na dno./mr.lonely
|
|
|
|