 |
Pogubiłam się? Już dawno. Teraz to takie proste. Zwykły, stały schemat. Wychodzisz z jednego bagna i pakujesz się w kolejne.
|
|
 |
Mówią mi, że zmieniłam się bardzo, nie wiedzą co we mnie zaszło./incalculable/
|
|
 |
Chodzenie środkiem ulicy od dziś zaliczam do hobby./incalculable/
|
|
 |
Zapaść w głęboki sen ,sie nie obudzić. Marzenia jak tlen, każdy może wyjść na ludzi.
|
|
 |
Gonię marzenia i wierzę w to, że kiedyś się spełnią.Wiesz, sam je spełniam bo mam odwagę marzyć.I cholerny upór by pragnienia prawdą się stały.
|
|
 |
Nikt mnie nie uratuje, więc nie ma sensu walczyć.
|
|
 |
Ona nadal stoi w drzwiach, w oczach widzę walkę, nie chciała mnie mieć na sumieniu, przykro mi, tak bardzo chce ją przeprosić za wszystko, ale nadal kapią łzy, słowa leją się potokiem i wszystko czego teraz pragnę to cofnąć czas, klęka, przytula i szepcze, że będzie dobrze, ale chyba nawet ona w to nie wierzy, wie, że jest już za późno. Rozumie mnie, nie muszę nic mówić, zostaje ze mną do końca. Budzę się zlana potem, nadal oddycham, to był tylko sen./incalculable/
|
|
 |
Nigdy nie byłeś zadowolony z tego co robię, może w końcu się ucieszysz gdy położę się w grobie?/incalculable/
|
|
 |
Temperatura ciała opada, organizm kanalizuje energię do pracy serca, a ja nie mam jej dość, chcę wyczerpać całą energię, znów koda będzie silnikiem, smutne./incalculable/
|
|
 |
'Świat mi się bez Ciebie wali', wystarczyło, żeby się rozkleić./incalculable/
|
|
 |
To taki moment życia, w którym wyjdę, trzasnę drzwiami, nie chcę wiedzieć co będzie, nie chcę wiedzieć co z nami.~ Sobota.
|
|
|
|