 |
Nie ogarniam, totalnie. Siedzę bezczynnie, w głośnikach słychać głos vixena, który tak cholernie mi się z nim kojarzy, na tapecie jego zdjęcie. Siedzę i beznadziejnie wpatruję się w monitor. Nie żebym się skarżyła czy coś, ale nie mam ochoty zupełnie na nic i tak jakby nie daje rady.
|
|
 |
Jeszcze mnie nie znasz, ty ! Najwyższa pora, lecz to dopiero przedsmak tego co mam w dłoniach. Sprawdź i nie pierdol, że Cię to nie łapie!
|
|
 |
To chore i takie zachowanie jest zdecydowanie nie w moim stylu, ale nic nie poradzę, wybaczcie.
|
|
 |
Biegnę przed siebie nieznaną mi drogą, nie wiem gdzie, po co i nie wiem dla kogo.
|
|
 |
Nie chcę tych zmartwień, opuść ten lokal dziś. Chodź, pokażę Tobie świat jaki pokochałbyś. Nie chcę żyć jeśli masz mi to zabrać, wyobraźnia mi mówi, że wszystko płynie w nas.
|
|
 |
Cudownie jest mieć przyjaciela, który nigdy nie zawiódł i nigdy nie zostawił. Który pomimu tylu moich wad po prostu ze mną jest i nigdzie się nie wybiera.
|
|
 |
A kiedy wrócisz już ci nigdy nie pozwolę tak długo nie być i tak daleko odejść. Zalana szczęściem, że nareszcie już jesteś, tylko kiedy to będzie?
|
|
 |
Wiesz, czasem to, że milczę wcale nie oznacza, że nie mam nic do powiedzenia. Wręcz przeciwnie, mam, może momentami zbyt wiele.
|
|
 |
Cudownie jest uświadomić sobie co tak na prawdę ma jakąś wartość w moim życiu. Co jest najważniejsze i do czego powinnam dążyć, a co najzwyczajniej zostawić w tyle.
|
|
 |
Zostało ich niewielu, tych prawdziwych. Ufam nielicznym, wybaczcie, tak jakoś wyszło.
|
|
 |
24 Lipca ! dzień czekolady < 3 < 3
|
|
|
|